- Jeśli dużo korzystacie z nawigacji w samochodzie, to warto z nimi trochę poeksperymentować. I sprawdzić kilka różnych aplikacji, i zagłębić się w mniej znane funkcje
- Działanie nawigacji i proponowane przez nie trasy można dostosować do swoich preferencji, a to bardzo zwiększa komfort jazdy
- Świetnym przykładem może być wariant trasy "mniej zakrętów" w Mapach Apple
Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera
Podróżowanie samochodem wymaga nie tylko skupienia, ale także dobrego planu trasy. W dobie zaawansowanych systemów nawigacji, kierowcy mają do dyspozycji szereg funkcji ułatwiających dotarcie do celu. Jedną z nich, wartą uwagi, jest opcja sugerowania alternatywnych tras, która uwzględnia natężenie ruchu czy płatne odcinki. Google Maps jest tu niekwestionowanym liderem, jednak Apple Maps wprowadziło rozwiązanie, które może przypaść do gustu wielu użytkownikom - trasę z mniejszą liczbą skrętów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKomfort jazdy czy czas dojazdu? Często różnice w minutach są bardzo małe
Chociaż najczęściej wybieramy najszybszą trasę, warto rozważyć opcje, które oferują coś więcej niż tylko oszczędność czasu. Google Maps zyskało uznanie, wprowadzając trasę z "zielonym listkiem", mającą na celu redukcję emisji CO2, a co za tym idzie obniża zużycie paliwa lub energii.
Apple natomiast idzie o krok dalej, proponując trasę, która ogranicza liczbę skrętów. Ta funkcja, szczególnie w zatłoczonych miastach, może znacznie zwiększyć komfort jazdy, pozwalając kierowcom na odprężenie i uniknięcie męczącej jazdy przez skomplikowaną siatkę ulic. Zdarza się przecież, że wiele aplikacji w pogoni za jak najkrótszym czasem dojazdu do celu wymyśla istny slalom po miejskich uliczkach.
Kto nie ma w samochodzie systemu Car Play (Apple) ma utrudnione zadanie - zerkanie na telefon umieszczony w uchwycie na kubek jest niebezpieczne, a trzymanie go w dłoni dodatkowo surowo karane. Problem można łatwo rozwiązać, wyposażając się w specjalny uchwyt na telefon. To tania, a niezwykle przydatna rzecz.
Przeczytaj także: Po co kierowcy wciskają w taką pogodę przycisk AC? To nie tylko trik
Dla kogo jest trasa "mniej skrętów"?
Opcja zaproponowana przez Apple Maps jest szczególnie przydatna dla osób, które cenią sobie spokojną i mniej skomplikowaną jazdę. Mniej doświadczeni kierowcy z pewnością docenią możliwość płynnego poruszania się po drogach bez konieczności ciągłego włączania się do ruchu czy wykonywania skomplikowanych manewrów. Nawigacja w tym przypadku staje się bardziej intuicyjna i mniej stresująca.
Sam korzystam z niej, kiedy jestem np. w obcym mieście. Nie trzeba wtedy przedzierać się przez nieznane ulice. Zauważyłem też, że chętnie wybieram ją w Warszawie w godzinach szczytu. Czas przejazdu jest zwykle praktycznie taki sam, a podczas jazdy w korku mogę na spokojnie posłuchać muzyki i podcastów, nie ciągle skręcać i zmieniać pasy. Polecam sprawdzić na własnej skórze. To naprawdę wygodna wersja trasy.
Przeczytaj także: Znaleźli kartkę za wycieraczką karetki. Burza w komentarzach
W popularnych nawigacjach możesz dużo ustawić pod swoje preferencje
Warto pamiętać, że nowoczesne aplikacje nawigacyjne oferują szerokie możliwości personalizacji trasy. Choć nie zawsze są one widoczne od razu, to zazwyczaj kryją się pod prozaicznymi trzema kropeczkami w interfejsie. Użytkownicy mogą tam dostosować trasę do własnych potrzeb, wybierając np. unikanie płatnych odcinków czy promów.
Funkcja "mniej skrętów" od Apple Maps jest przykładem, jak proste rozwiązanie może znacząco wpłynąć na jakość podróży. Z pewnością wielu użytkowników chciałoby zobaczyć podobne opcje w innych aplikacjach nawigacyjnych. W końcu komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy to priorytety, które powinny być na pierwszym miejscu.
Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera