Nissan zgłosił do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) informację o wadzie wykrytej w niektórych egzemplarzach modelu Juke (F16). Dotyczy ona oparcia tylnego siedzenia, które po podniesieniu do pozycji pionowej nie zostaje bezpiecznie zablokowane. Uniemożliwia to prawidłowe unieruchomienie pasażera na tylnym siedzeniu oraz przedmiotów umieszczonych w bagażniku podczas wypadku lub kolizji.
Problem dotyczy aut wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii od 18.09.2019 r. do 28.08.2020 r. W Polsce zostało sprzedanych 2150 egzemplarzy, w których może pojawić się wykryta usterka. Właściciele tych samochodów zostaną wezwani do serwisu w celu weryfikacji i ewentualnej wymiany wadliwych elementów.
To nie pierwszy w 2021 r. przypadek, kiedy Nissan Juke zostaje objęty akcją naprawczą. W połowie marca Nissan wezwał do serwisów właścicieli modeli Juke (F15) wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii od 4.04 do 30.05.2019 r. oraz e-NV200 (ME0) wyprodukowanych w Hiszpanii od 23.04 do 19.11.2019 r. Wtedy przyczyną akcji było ryzyko rozerwania się poduszki powietrznej podczas jej napełniania, co zwiększało ryzyko obrażeń. Wtedy w Polsce kampanią naprawczą objętych było łącznie 430 pojazdów.
Ostatnio kampaniami serwisowymi zostali objęci również użytkownicy modeli innych marek. W Mitsubishi Eclipse Cross problem stanowiła listwa nadkola wypinająca się podczas szybkiej jazdy. W Polsce do serwisu zostało wezwanych ponad trzy tysiące właścicieli tej japońskiej konstrukcji. Z kolei w aż siedmiu modelach Mercedesa wykryto wadę mocowania czujnika zderzenia bocznego, co może spowodować opóźnienie aktywacji systemów chroniących przed skutkami wypadków przy zderzeniu bocznym. W tym przypadku serwisy musiało odwiedzić jedynie 28 użytkowników niemieckich aut.