10. stycznia do sprzedaży trafiła limitowana wersja elektrycznego Leafa. Moc silnika wzrosła ze 150 do 217 KM, ale nie to jest najważniejsze bo Leaf 3.Zero e+ (tak zgrabnie nazwano limitowaną odmianę) potrafi według zapewnień producenta pokonać aż 385 km (zasięg mieszany WLTP) ! Teoretycznie powinno to wystarczyć np. aby pokonać drogę z Warszawy do Wisły w Beskidzie Śląskim (380 km), albo wybrać się do Gdyni (382 km autostradą).
Nieźle, do tej pory tego typu historie były możliwe tylko Teslami. Niestety cena Leafa 3.Zero e+ wzrosła aż do 201 200 zł. Dla porównania napiszmy, że wersja z zasięgiem 270 km kosztuje 175 700 zł, a gdy zdecydujecie się na zeszłoroczny model Leafa (z takim samym zasięgiem) kupicie nawet za 155 500 zł.
Leaf 3.Zero e+, a więc ten z silnikiem o większej mocy ma jednak jeszcze jedną wadę – czas ładowanie z gniazdka przydomowego do „pełna” to 32 godziny (zwykły - 21), jest więc to opcja raczej dla osób, które mają dostęp do stacji szybkiego ładowania.
Na europejskie rynki trafi w sumie 5 tys. egzemplarzy modelu Leaf 3.Zero e+. Pierwsze dostawy zaplanowano na lato.