Reuters powołuje się na źródła zbliżone do zarządu japońskiego koncernu. Według nich przymierza się on do wdrożenia rewolucyjnego wręcz programu restrukturyzacji swojej działalności, który będzie wiązał się z redukcją zatrudnienia, zamknięciem części zakładów produkcyjnych i większe wykorzystanie synergii w ramach aliansu Renault Nissan Mitsubishi. Według informatorów Reutersa może to oznaczać, że poszczególni jego członkowie skupią swoją działalność na wybranych rynkach – Renault w Europie, Nissan w Japonii, USA i Chinach, a Mitsubishi także na pozostałych rynkach azjatyckich. Taki ruch umożliwi uniknięcie wewnętrznej konkurencji.

Co ważne, nie oznacza to jednak, że Nissan zrezygnuje ze sprzedaży swoich aut na większości rynków poza tymi trzema głównymi, a jedynie ograniczy ilość dostępnych linii modelowych skupiając się na tych najbardziej rentownych. W Europie będą to Juke i Qashqai. Plany restrukturyzacji zakładają również optymalizację zdolności produkcyjnych koncernu z zakładanych wcześniej 7 milionów rocznie do 5,5 miliona.

Mamy już oficjalny komunikat koncernu w tej sprawie:

„Nissan podtrzymuje pełne zaangażowanie we wzmacnianie swojej oferty produktowej w Europie w ramach nieustannych wysiłków zmierzających do zwiększenia konkurencyjności firmy. Nowy Juke, który został wprowadzony na rynek w listopadzie ubiegłego roku, jest pierwszym krokiem w odnowieniu gamy samochodów osobowych marki. W zakładach produkcyjnych w Sunderland w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się już prace przygotowawcze do rozpoczęcia produkcji nowej generacji crossovera Qashqai. Nissan nieustająco dąży do dalszego elektryfikowania swojej gamy, czego wyrazem są nowe produkty, które już wkrótce pojawią się w gamie marki.”

Szczegóły planu restrukturyzacyjnego poznamy już za kilka tygodni.