- BAIC prezentuje nowy model samochodu Beijing 7 na polskim rynku
- Samochód oferowany jest w jednej bardzo bogatej wersji wyposażenia
- SUV z Chin ma duże wnętrze z wykończeniem skórą Nappa i trzema ekranami
Powoli oswajamy się z egzotycznymi markami na polskim podwórku. Dotarliśmy już do momentu, gdy to nie same marki debiutują w Polsce, ale wprowadzają one kolejne modele. BAIC właśnie pokazał flagowy model Beijing 7.
BAIC Beijing 7 — jedna bogata wersja wyposażenia
Podobnie jak w przypadku testowanego już przez nas Beijinga 5 oraz modelu 3, samochód jest oferowany w jednej wersji wyposażenia, która wręcz ocieka dodatkami, za które u konkurencji trzeba dopłacać. Wewnątrz mamy więc wykończenie skórą Nappa z przeszyciami, duży szklany dach o powierzchni 0,59 m2, a obsługa całego pojazdu odbywa się za pomocą aż trzech ekranów.
Za multimedia odpowiada wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala, a pod nim znajduje się 7-calowy ekran do obsługi funkcji klimatyzacji. Przed kierowcą jest również 7-calowy wyświetlacz odpowiadający za wirtualne zegary. Atmosferę poprawia także oświetlenie ambientowe, a kamery wyświetlające sytuacje na zewnątrz mają wysoką rozdzielczość. Producent chwali się, że dopracował nawet dźwięk zamykania się drzwi, a auto jest dobrze wyciszone.
Poza tym na pokładzie auta mamy wiele systemów bezpieczeństwa, m.in.:
- system automatycznego hamowania awaryjnego (AEB),
- czujniki martwego pola (BSD),
- system wykrywania poruszających się obiektów wokół samochodu (MOD),
- system aktywnego utrzymania pasa ruchu (ELKA),
- system ostrzegający przed kolizją czołową (FCW),
- ostrzeżenie przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu (LDW),
- asystent jazdy w korku (TJA).
Choć to, że są, jeszcze nie znaczy, że będą dobrze funkcjonować, co szczególnie widać było podczas testów Beijinga 5.
- Przeczytaj także: Pan Janusz dostał zdjęcie z fotoradaru, a na nim dwa auta. Czy musi zapłacić mandat?
BAIC Beijing 7 — znany silnik i tylko napęd na przód
W aucie przesuwana jest tylna kanapa, dzięki czemu pojemność bagażnika może być zmieniana w zakresie 410-450 l. Pojemność nie wydaje się imponująca jak na tak duże auto, jednak w rzeczywistości może się okazać większa.
Pod maską nie ma zaskoczeń. Dostępny jest jeden znany nam silnik 1.5 oferujący 177 KM mocy i 305 Nm momentu napędowego. Ma on rozpędzać samochód do 100 km/h w 8 s, a prędkość maksymalna to 199 km/h. Według producenta spalanie tej jednostki wynosi 7,4 l/100 km wg. cyklu pomiarowego WLTC. W rzeczywistości możemy się spodziewać wyników w okolicy 10 l/100 km (na podstawie pomiarów z Beijinga 5).
Wszystkie samochody BAIC są objęte gwarancją mechaniczną na 5 lat lub 100 tys. kilometrów. Gwarancja na powłokę lakierniczą wynosi 5 lat, a na perforację nadwozia — 10 lat. Auta objęte są trzyletnim bezpłatnym assistance w Polsce i większości krajów europejskich.
- Przeczytaj także: "Wydmuchał" 0,09, choć nic nie pił. Policjant dotknął szyby
BAIC Beijing 7 — wyborna cena, jak na "chińczyka" przystało
Każdy Beijing jest oferowany w jednej wersji wyposażenia, a wybrać można jedynie kolor, który jest dodatkowo płatny (3900 zł). Auto z bezpłatnym kolorem kosztuje 162 tys. 900 zł, co jest wyjątkowo niską ceną za auto o długości 4745 mm. Konkurenci potrafią kosztować nawet 50 tys. zł więcej.
Na tę chwilę w Polsce jest 10 punktów dilerskich i serwisowych marki BAIC. W 2025 r. sieć ma zostać powiększona do 35 lokalizacji.