Do wypadku doszło na autostradzie A4 na wysokości w miejscowości Gorliczyna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący samochodem marki Ford Transit, 32-letni obywatel Ukrainy, jechał pod prąd autostradą A4 i zderzył się z prawidłowo jadącym w kierunku Jarosławia, Renault Megane.
Niestety, po raz kolejny powodem poważnego wypadku była ludzka głupota i nieodpowiedzialność. Kierowca Transita, który był sprawcą poważnej kolizji miał aż 2 promile alkoholu we krwi. Pijany był także pasażer z Forda, który "wydmuchał" 1,5 promila. Okazało się, że obywatel Ukrainy, nie dość, że był pijany, to także nie posiada prawa jazdy. W groźnie wyglądającym wypadku ranny został 23-letni kierowca Megane – także obywatel Ukrainy.
Ładowanie formularza...