- Niemieckie służby rozbiły gang kradzieży samochodów marki Mazda specjalizujący się w modelach CX3 i CX5. Kryjówka przestępców znajdowała się w Polsce, a przywódca gangu został zatrzymany w czasie nalotu policji w Lublinie
- Złodzieje omijali patrole policji w Saksonii korzystając z dróg przez Czechy
- Nalot na kryjówkę w Lublinie udało się przeprowadzić dzięki współpracy z polską policją
W rozwiązanie sprawy mafii samochodowej zaangażowani byli śledczy z Saksońskiego Urzędu Dochodzeń Kryminalnych, a także prokuratura w Dreźnie. Gang specjalizował się w kradzieży pojazdów marki Mazda, a szczególnie modeli CX3 oraz CX5, które wywoził z Niemiec. Przestępcy działali od 2023 r. przede wszystkim na terenie Saksonii.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSamochody, którymi zainteresowani byli złodzieje, są wyposażone w system keyless-go, dzięki czemu można je uruchomić bez tradycyjnego kluczyka. Przestępcy włamywali się do pojazdów dzięki specjalnym narzędziom przechwytującym sygnał z urządzeń otwierających auta. Wartość każdego ze skradzionych samochodów oszacowano na nie mniej niż 28 tys. euro (ok. 120 tys. zł).
Zobacz: Zaczęło się. Uliczki są dzisiaj żółte od blokad
Nalot policji na kryjówkę złodziei w Polsce. Znaleźli kartkę z adresami
Jak wynika z komunikatu drezdeńskiej prokuratury, na pograniczu z Ukrainą gang najprawdopodobniej utworzył punkt przeładunkowy, z którego auta były sprzedawane do krajów Europy Wschodniej. "Bild" donosi, że samochody nie były przewożone bezpośrednio z Niemiec do Polski. By uniknąć patroli policji, których jest dużo na autostradach w Saksonii, przestępcy wybierali drogi przez Czechy.
Przeczytaj: Używane opony — czy warto ryzykować? Pan Piotr stracił pieniądze i czas
Nalot na kryjówkę w Lublinie udało się przeprowadzić dzięki współpracy Niemców z polską policją. Zatrzymany został przywódca gangu Leszek M. Na miejscu policjanci znaleźli narzędzia, które służyły złodziejom do włamań, a także kartkę A4, na której wypisane były adresy miejsc, gdzie znajdowały się pojazdy, które interesowały przestępców. Śledczy nie udzielają na razie szczegółów dotyczących sprawy, w tym dokładnej liczby skradzionych aut oraz członków mafii.