Każdy z nas, kierowców, kiedyś został zatrzymany przez policję. Każdy z nas na pewno także popełnił wykroczenie za kierownicą. Zdarza się najlepszym i tylko osoba nieomylna ich nie popełnia. Dlatego policjanci kierujący radiowozami też je popełniają. Niestety, udostępniony w sieci film pokazuje, że nie zawsze jest to przypadkowe i niezamierzone działanie.

I tak, na filmie, udostępnionym na kanale "Stop Cham" na YouTube, możemy zobaczyć: wymuszenia pierwszeństwa, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych, przekraczanie prędkości, jazdę na czerwonym świetle, czy, o zgrozo, jazdę pod prąd na drodze dwujezdniowej! Czasem do swoich poczynań policjanci wykorzystują też sygnały uprzywilejowania. Niestety, chyba jednak nie po to zostały stworzone.

Oni mogą, a my nie?

Czy zachowania pokazane na filmie są warte potępienia? Nie wszystkie, ale wiele z nich tak. Dlaczego nie wszystkie? Policjant w trakcie służby także może być rozkojarzony i popełnić wykroczenie. Jeśli taka sytuacja zdarzyła się raz w karierze kierowcy, nie ma co zbytnio się rozwodzić. Mandat jednak się należy bez dwóch zdań.

Co do drugiej grupy, której nie chce się czekać na czerwonym albo jedzie pod prąd, sytuacja jest karygodna i niegodna policjanta. Czy te zachowania oznaczają, że funkcjonariusze mogą więcej, niż zwykły obywatel? Chyba nie do takich celów powinny być wykorzystywane przywileje. Stanowisko mundurowego to służba publiczna i pokazywanie wzorców zachowań.

Po podwyżce kwot za mandaty tym bardziej takie zachowania nie podobają się innym kierowcom. Za wykroczenia, jak te pokazane na filmach, cywil dostałby dotkliwy mandat, często wynoszący sporą część miesięcznych zarobków.