Po kontroli, którą w jednostkach garnizonu warszawskiego przeprowadziła Komenda Stołeczna Policji (KSP), wybuchła afera. Jak poinformował serwis rmf24.pl, w magazynie Komendy Powiatowej Warszawa-Zachód znajdowały się mierniki prędkości, które dopiero czekały na badania techniczne. Problem w tym, że policjanci korzystali podczas służby z niektórych urządzeń.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

W związku z tymi zaniedbaniami zdymisjonowani zostali naczelnik wydziału ruchu drogowego i jego zastępca, a ten drugi dodatkowo został zawieszony. Teraz wobec obu funkcjonariuszy prowadzone są postępowania dyscyplinarne. Ponadto komendant KSP zdecydował również o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec zastępcy komendanta powiatowego, który, jak informuje RMF, jest byłym naczelnikiem warszawskiej drogówki.

Z grzywnami musi liczyć się sześciu policjantów, którzy używali radarów bez atestu i karali kierowców mandatami. Na razie ujawniono 74 takie przypadki. W związku z tym, że cały czas policja próbuje wyjaśnić całą sprawę, ich liczba może wzrosnąć.

Źródło: RMF FM

Ładowanie formularza...