Do zdarzenia doszło w pobliżu placówki edukacyjnej Pacific Oaks Children's School w Pasadenie (Kalifornia) 10 stycznia br. nad ranem — informuje lokalna telewizja ABC7. 4-letnie dziecko, które znajdowało się w pojeździe, chodzi do wspomnianego przedszkola. Tego dnia matka wiozła pociechę na poranne zajęcia.
- Przeczytaj także: "Byłam w szoku". Tak pracę umilał sobie kierowca autobusu w Gdyni
Nauczyciele zanurkowali w basenie
Tesla z impetem wjechała w mur, ponieważ kobieta, która kierowała samochodem, pomyliła gaz i hamulec. ABC7 podaje, że na pomoc poszkodowanym osobom ruszyli zatrudnieni w szkole opiekunowie, którzy natychmiast wskoczyli do zbiornika wodnego i wyciągnęli zarówno dwie osoby dorosłe — kobietę i pasażera — a także dziecko z wnętrza auta. "Przystąpili do akcji ratunkowej chwilę po tym, jak pojazd zatonął w basenie" — podaje serwis headtopics.com. Ostatecznie nikt nie ucierpiał.
- Przeczytaj także: Najczęściej wybierany kolor samochodu? Wielu się zdziwi
Na miejsce wypadku wezwano m.in. policję i straż pożarną. "Pojawiły się na miejscu w ciągu kilku minut" — informuje Insider. Służby przy pomocy dźwigu wyciągnęły białą Teslę z basenu, a następnie przetransportowały ją na brzeg. Tesla została odholowana i teraz czeka ją gruntowna naprawa. Zanim to się stanie, musi zostać jednak dokładnie wysuszona.
"Właściciel nieruchomości z basenem był obecny w domu, gdy doszło do zdarzenia, ale nie był świadomy tego, co działo się na zewnątrz" — podaje redakcja headtopics.com.
Źródła: Facebook, ABC7