- W przyszłym roku Mercedes wprowadzi seryjny model z układem kierowniczym steer-by-wire i wolantem zamiast tradycyjnego koła
- Polecenia kierowcy będą przesyłane za pomocą przewodu elektrycznego, stąd "by-wire" w nazwie
- Siłownik na kierownicy wysyła sygnał skrętu do przekładni kierowniczej, która skręca koła
Koncern ze Stuttgartu podkreśla, że jako pierwszy niemiecki producent zaoferuje seryjne auto z układem kierowniczym bez mechanicznego połączenia z kołami. Polecenia kierowcy będą przesyłane za pomocą przewodu elektrycznego, stąd "by-wire" w nazwie.
Sama idea nie jest nowa, od dawna jest stosowana w samolotach. W samochodach ponad dekadę temu takie rozwiązanie zastosowało Infiniti w modelu Q50. Ostatnio wprowadziła je także Tesla w Cybertrucku, również z mocno spłaszczoną kierownicą przypominająca wolant (ten znajdziemy w opcji w Tesli Model S). To samo zrobił Lexus w elektrycznym modelu RZ. Czy wkrótce będzie to standard w motoryzacji? To całkiem prawdopodobne.
Wolant i steer-by-wire: jak działa, jakie ma zalety
Jak wyjaśnia Mercedes, w zależności od prędkości jazdy i sytuacji siłownik na kierownicy (jednostka sprzężenia zwrotnego układu kierowniczego; SFU) wysyła sygnał skrętu do przekładni kierowniczej (jednostka przekładni kierowniczej; SRU), która skręca koła. Ponieważ mechaniczne rozłączenie kierownicy z kołami eliminuje moment obrotowy układu kierowniczego, kontakt opona-droga dla każdego modelu jest kalkulowany z pomocą sił przywracających kierowane koła.
Oto kilka zalet takiego rozwiązania:
- elastyczny dobór przełożenia i siły wspomagania układu kierowniczego w zależności od sytuacji;
- lepsza interakcja ze skrętną tylną osią (z kątem skrętu kół do 10 stopni);
- brak drgań na kierownicy podczas jazdy po nierównościach;
- większa swoboda w projektowaniu wnętrza pojazdu.
Niemiecki producent widzi duży potencjał w tej technologii. – W średnioterminowej perspektywie, w połączeniu z warunkowo zautomatyzowaną jazdą na trzecim poziomie SAE, umożliwi ona jeszcze bardziej wciągające doświadczenia w obszarze rozrywki. Spłaszczona kierownica zapewni bowiem lepszy widok wyświetlacza, na przykład podczas strumieniowego przesyłania ulubionego programu – powiedział Markus Schäfer, członek zarządu Mercedes-Benz Group AG, dyrektor ds. technologii, rozwoju i zakupów.
Steer-by-wire: czy to bezpieczne?
Mercedes przetestował taki układ na stanowiskach badawczych, a także na zamkniętych obiektach i w ruchu drogowym. W każdych warunkach przejechano ponad milion kilometrów. Dla bezpieczeństwa stosowane są dwie ścieżki przesyłania sygnału, gdyby jedna zawiodła. Nawet w przypadku mało prawdopodobnej całkowitej awarii kierowanie pojazdem nadal ma być możliwe poprzez układ kierowniczy tylnej osi i ukierunkowane interwencje hamulców poszczególnych kół za pośrednictwem systemu ESP.