Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera
Wśród eksportowanych towarów z aluminium szczególną rolę odgrywają kolce do opon zimowych. W Finlandii znajdują się trzy firmy produkujące te specjalistyczne komponenty, ale to przedsiębiorstwo Turvanasta z Turku, które rocznie produkuje około miliarda kolców, dominuje na rynku i to właśnie jego produkty trafiają do Rosji. Firma ta, będąca liderem w swojej branży od końca lat 80., kontynuuje działalność eksportową mimo zawirowań politycznych.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoRosjanie obeszli sankcje? Po co im kolce do opon
Jak zwraca uwagę fiński nadawca publiczny Yle, wśród współwłaścicieli Turvanasta znajduje się Ia Adlercreutz, blisko związana z kierownictwem firmy oraz będąca żoną ministra edukacji i lidera Szwedzkiej Partii Ludowej. To szczegół, który może rzucać nowe światło na relacje biznesowo-polityczne w kraju.
Interesują Cię militaria? Sprawdź promocyjne ceny sprzętu surwiwalowego. Dalsza część tekstu znajduje się pod ramką z akcesoriami.
Mimo nałożonych na Rosję sankcji międzynarodowych, kolce aluminiowe nie znajdują się na liście produktów objętych restrykcjami. Fińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wskazuje, że decyzja o kontynuowaniu eksportu leży w gestii firmy, ale podkreśla ryzyko wykorzystania kolców w przemyśle zbrojeniowym i na potrzeby wojskowe.
Kolce do opon w Rosji? "My nic nie wiemy"
Dyrektor Turvanasta, Mikko Salakari, wyjaśnia, że firma nie jest informowana o ostatecznym miejscu przeznaczenia kolców. Podkreśla również, że ewentualne zamknięcie zakładu miałoby negatywne konsekwencje gospodarcze i społeczne. W jego opinii, nawet w przypadku wstrzymania produkcji w Europie, Rosja nadal miałaby dostęp do kolców do opon zimowych, tym razem pochodzących z Chin.
Tekst zawiera linki reklamowe naszego partnera