- Sebastien Loeb udzielił dziennikowi "Le Figaro" wywiadu przed powrotem do Rallycrossowych Mistrzostw Świata
- Utytułowany kierowca odniósł się w nim do pomysłu obniżenia dozwolonej prędkości na autostradach. Niektóre środowiska domagają się ograniczenia jej do 110 km/h
- Przez swój komentarz stanął w ogniu krytyki. "Powinien świecić przykładem, a nie wypowiadać się jak boomer" – stwierdził jeden z przeciwników
Dyskusja, w której zabrał głos Sebastien Loeb, toczy się we Francji już od wielu lat. Sugestie obniżenia dozwolonej prędkości na autostradach wypływają okresowo, ale spotykają się raczej z chłodnym przyjęciem francuskiego społeczeństwa. Pod koniec ubiegłego roku pomysł wprowadzenia ograniczenia do 110 km/h powrócił głównie w kontekście inflacji, a dokładnie zredukowania zapotrzebowania kraju na paliwa kopalne.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSebastien Loeb poparł decyzję francuskiej premier
Nietrudno się domyślić, co o wolniejszej jeździe autostradowej sądzi utytułowany kierowca rajdowy z Francji. W wywiadzie udzielonym dziennikowi "Le Figaro" poparł decyzję Elisabeth Borne, francuskiej premier, która w listopadzie 2022 r. odrzuciła złożoną poprawkę w tej sprawie.
W uzasadnieniu tłumaczyła, że choć redukcja prędkości z obowiązujących 130 km/h do zaproponowanych 110 km/h pozwala ograniczyć zużycie paliwa o 20 proc., narzucanie tego obywatelom nie jest właściwą drogą. "Są ludzie, którzy muszą korzystać z autostrad i mogą mieć ograniczenia czasowe" – wyjaśniła. Clement Beaune, francuski minister transportu, dodał, że "nie ma chęci" na takie rozwiązanie.
Dziennikarz "Le Figaro" zapytał Sebastiena Loeba, czy zgadza się z tą decyzją. W odpowiedzi kierowca rajdowy zwrócił uwagę na kwestię bezpieczeństwa – w końcu jednym z argumentów za obniżeniem dozwolonej prędkości na autostradach jest ograniczenie liczby wypadków śmiertelnych.
Sebastien Loeb stwierdził, że przy 110 km/h staje się senny
"Jeśli zostanie mi udowodnione, że jazda z prędkością 110 km/h jest bezpieczniejsza, to OK. Nie zapominajmy jednak, że ludzie od dawna jeżdżą bez żadnych asystentów z prędkością 130 km/h samochodami, które pod względem bezpieczeństwa bywają kiepskie. Producenci aut poczynili ogromne postępy w tej dziedzinie" – stwierdził rajdowiec.
Dodał, że dla niego wprowadzenie nowego ograniczenia nie jest dobrym pomysłem. "Jadąc z prędkością 110 km/h, stwarzam większe zagrożenie niż przy 180 km/h, bo mam tendencję do zasypiania" – wyjawił. Loeb zwrócił tą wypowiedzią uwagę na największą pułapkę autostradowej jazdy, czyli monotonię.
Czy szybsza jazda może być bezpieczniejsza? Z pewnością wzmaga u kierowcy skupienie, ale jednocześnie drastycznie wydłuża drogę hamowania i pozostawia mniej czasu na reakcję. Dlatego też nie wszyscy Francuzi przyklasnęli swojemu mistrzowi. Przeciwnicy zasugerowali mu przesiadkę do pociągu albo przedstawienie swojej tezy rodzinom ofiar, które zginęły w wypadkach spowodowanych nadmierną prędkością.