Na odcinku testowym Sébastien Ogier, gdy już wydawało się, że fabryczny Volkswagen Polo R WRC wyląduje na dachu, to jednak kierowcy wspomaganego przez pilota, udało się opanować sytuację. Efektownie pokonali zakręt na dwóch kołach, by szybko powrócić do normalnej jazdy.

Pomimo tych emocji, mistrz świata uzyskał najlepszy czas na odcinku testowym Hydes Creek o długości 4,98 km.

- Mieliśmy mały kaskaderski moment na dwóch kołach. To był długi prawy nawrót i wjechałem w niego za wolno, bo za wcześnie hamowałem. Znalazłem się za bardzo po wewnętrznej i skarpa podniosła samochód na dwa koła. Na szczęście miałem refleks i skontrowałem kierownicą. Spadliśmy na cztery koła, po czym samochód wykonał piruet. Rolowanie nie przyniosłoby dużych konsekwencji, bo to był wolny zakręt, ale zawsze jestem bardziej zadowolony, gdy wracam samochodem w perfekcyjnym stanie. - powiedział rozbawiony Sébastien Ogier.

Moment ten uchwycili wszechobecni fotoreporterzy i filmowcy.