Policjanci otrzymali nagranie od jednego z kierowców, który padł ofiarą agresji drogowej. Jadąc drogą krajową nr 78 na trasie między Tarnowskimi Górami a Zabrzem, trafił na kierowcę TIR-a, który czuł się "królem szosy". Najpierw zawodowy kierowca wymusił na rondzie pierwszeństwo na kierowcy samochodu osobowego, a następnie zatrzymał się na skrzyżowaniu i z kabiny gestykulował coś w kierunku kierowcy, któremu zajechał drogę.

Czytaj: Taki sposób odholowania BMW wzbudził podejrzenia. Mieszkaniec zadzwonił na policję

Zajechał mu drogę dwa razy

Po chwili zjechał do zatoki autobusowej, by ponownie zajechać drogę kierowcy osobówki. Całe zdarzenie nagrane wideorejestratorem trafiło do policjantów z Tarnowskich Gór

"Za dwukrotne stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na jego konto przypisanych zostanie 20 punktów, a sąd może wymierzyć karę 30 tysięcy złotych grzywny" informują policjanci z Tarnowskich Gór.

Zerknij: MZA w Warszawie przygotowały coś spektakularnego dla WOŚP. Efekt najlepiej widać z drona

Sprawdź: Naczepa nie wytrzymała ciężaru ładunku. To był niecodzienny widok

"Zdecydowana większość polskich kierowców to osoby kulturalne"

Kilka dni temu pisaliśmy o innym przypadku agresji drogowej. Jak mówił wówczas Auto Światowi emerytowany policjant Marek Konkolewski, osoby, które uprawiają na drogach "wolną amerykankę", zdobywają raczej wątpliwą sławę.

Zdecydowana większość polskich kierowców to osoby kulturalne, empatyczne i rezolutne. To, co obserwujemy na tego typu nagraniach, to margines wszystkich zachowań kierowców. Jest o nich głośno, ponieważ wzrasta liczba wideorejestratorów i możliwości publikacji nagrań mówił ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Ładowanie formularza...