- Przykra decyzja to m.in. efekt niższego niż zakładano popytu na samochody elektryczne
- Niedawno producent zainwestował 2 mld dol. w przebudowę fabryki, w której ma dojść do strajku
- To tam powstają nowe SUV-y
Fabryka samochodów w Kolonii (Niemcy) powstała w 1931 r., zostając europejskim matecznikiem Forda. Ostatnio amerykański koncern zainwestował 2 mld dol. w jej gruntowną przebudowę, aby mogła produkować samochody elektryczne. Niestety, Ford pod koniec listopada 2024 r. ogłosił też bardzo przykrą wiadomość.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo20 listopada 2024 r. Ford poinformował, że do końca 2027 r. planuje zwolnić 4 tys. osób w Europie, głównie w Niemczech, a także w Wielkiej Brytanii. W innych krajach Starego Kontynentu redukcje miałyby być "minimalne". Co się stało?
Przeczytaj także: Jeździłem najnowszym modelem Seata. Debiutował... pięć lat temu. Sprawdziłem, czy to problem
Ford planuje masowe zwolnienia
Wśród powodów tej decyzji jest m.in. niższy od zakładanego popyt na elektryczne samochody, przy jednoczesnej konieczności spełnienia restrykcyjnych norm emisji CO2, które zależy właśnie od zwiększenia sprzedaży elektryków. Ford wskazuje ponadto, że w Europie brakuje wyraźnej polityki, która miałyby przyspieszyć przejście na elektromobilność. Chodzi np. o budowę stacji ładowania przez władze publiczne bądź "znaczących" dopłat do zakupu samochodów elektrycznych.
Przeczytaj także: Chińskie firmy znalazły sprytny sposób, aby jeszcze zwiększyć sprzedaż aut w Europie. Grają na naszej niechęci
Choć Ford nie wskazał, w jakich fabrykach może dojść do zwolnień, to biorąc pod uwagę kontekst, jest to możliwe właśnie w zakładach w Kolonii, które produkują elektryczne Fordy Explorer i Capri. 12 maja szef tamtejszych związków zawodowych ogłosił, że 14 maja 2025 r. w tych niemieckich zakładach dojdzie do strajku, informuje Bloomberg News.
Przeczytaj także: Szefowie dwóch gigantów motoryzacyjnych apelują do UE. Widmo masowych zwolnień
Ford odmówił komentarza w tej sprawie, powołując się na trwające negocjacje ze związkami. Jednocześnie pracownicy fabryki w Kolonii w zeszłym tygodniu głosowali za podjęciem akcji, chcąc, by Ford znalazł alternatywę dla zwolnień.