Całe zdarzenie zarejestrował właściciel jednego z uszkodzonych pojazdów. Na opublikowanym wideo widać mężczyznę, który wbiega na parking i gestem dłoni próbuje zatrzymać kierująca SUV-em. Ta jednak rozpędza auto. Mężczyzna w czapce w ostatnim momencie odskakuje na bok, a wielki Nissan dewastuje prawidłowo zaparkowany pojazd.

Po chwili kierująca rozpędza samochód i z impetem uderza w kolejny pojazd. Na nagraniu już tego nie widać, słychać tylko charakterystyczny dźwięk stłuczki.

Sprawdź: Zderzenie ciężarówek na S8. Jedna wpadła do rowu z ładunkiem [WIDEO]

"O Boże, mogłem zginąć"

Jak informuje portal ktla.com, kobietę próbował powstrzymać właściciel jednego z zaparkowanych samochodów. "O Boże, mogłem zginąć. Widziałem przez szybę, jak się śmiała. Martwiłem się o bezpieczeństwo innych" mówi w rozmowie z ktla.com Simon Wong, czyli "mężczyzna w czapce".

Zerknij: BMW X4 wpadło w nietypową pułapkę. Wszystko się nagrało [WIDEO]

Próbowała uciekać autostradą

33-letniej Arii Alexandrze Martin udało się odjechać z parkingu w kierunku autostrady nr 5. Jednak miejscowa policja zamknęła ruch w kierunku południowym w pobliżu Oso Parkway, aby zmusić ją do zatrzymania. Ostatecznie kobieta zatrzymała auto na poboczu autostrady, gdzie prowadzone były roboty drogowe i oddała się w ręce miejscowej policji.

Jak donosi "The Los Angeles Times", kobieta została zatrzymana pod zarzutem wandalizmu i napaści. 33-latka jest też oskarżona o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków i lekkomyślną jazdę. Obecnie przebywa w areszcie. Nie wiadomo jednak, dlaczego zdecydowała się na dewastację cudzych aut. Według doniesień prasowych w ten sposób zostało uszkodzonych kilkanaście zaparkowanych samochodów.

Czytaj: Ciężarówka spadła z wiaduktu. To cud, że tam nikt nie zginął [ZDJĘCIA]