Wideo opublikowane przez GDDKiA zyskuje na popularności — do tej pory obejrzało je już ponad 60 tys. osób. Duże zainteresowanie nie dziwi — widzimy ryzykowny manewr, na który zdecydował się kierujący czarną osobówką. Nie bez znaczenia jest także lokalizacja — do zdarzenia doszło w słynnym tunelu na zakopiance.

Do zdarzenia doszło na odcinku Naprawa — Skomielna Biała (w pobliżu Lubonia Małego, w woj. małopolskim) na trasie S7. Na początku filmu widzimy, jak mężczyzna hamuje, po czym włącza światła awaryjne i zaczyna zawracać. Warto tu wspomnieć, że już samo zatrzymywanie auta w tunelu jest zabronione.

Kierowca ciężarówki próbował go ostrzec

Jadącego pod prąd kierowcę zauważył mężczyzna w ciężarówce, który próbował ostrzec go o niebezpieczeństwie, wielokrotnie migając mu światłami długimi. Na próżno — mężczyzna miał już obrany cel. Chciał koniecznie skorzystać z pobliskiego węzła, by zjechać z trasy. Najprawdopodobniej miał to zrobić wcześniej, jednak zagapił się i pojechał prosto.

Jazda pod prąd była szczególnie niebezpieczna w tunelu m.in. dlatego, że inni uczestnicy ruchu drogowego nie mieli gdzie zjechać z drogi, by uniknąć kolizji. Jedyną możliwością było wjechanie na wąski pas awaryjny. Jeden z kierowców, który zauważył jadącego z naprzeciwka mężczyznę, by uniknąć zderzenia czołowego, "schronił" się za samochodem ciężarowym.

GDDKiA informuje, że policja została już powiadomiona o zdarzeniu, więc kierowca najprawdopodobniej zostanie wkrótce ukarany.

Internauci bezlitośni

Użytkownicy Twittera nie kryli oburzenia. Bardzo negatywnie ocenili zachowanie kierowcy.

"Skandaliczny manewr" — komentuje jeden z internautów.

"Nie widzę innej opcji, jak tylko dożywotnie odebranie prawa jazdy" — stwierdza ktoś inny.

"Nawet najdłuższy tunel, jaki znajdziemy na terenie Polski, ma nieco ponad 2 km długości [chodzi o tunel w okolicach warszawskiego Ursynowa — red.]. Serio »opłacało się« zawrócić, by nie tracić paliwa?!" — dziwi się kolejna osoba.

Ładowanie formularza...