Highlander jest jednym z największych modeli w gamie Toyoty. Wielu klientów wybiera tego SUV-a ze względu na przestronną kabinę i możliwości transportowe — najnowszym Highlanderem może podróżować nawet siedem osób, a w razie potrzeby za przednimi siedzeniami znajduje się przestrzeń bagażowa o pojemności nawet ponad 1900 l.
Toyoty Highlander wyprodukowane w USA mają niebezpieczną konstrukcję
Teraz tysiące właścicieli Toyot Highlander muszą odwiedzić Autoryzowaną Stację Obsługi (ASO). Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, że w autach wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych w okresie od 6 grudnia 2019 r. do 12 stycznia 2024 r. pasażerowie siedzący w drugim rzędzie narażeni są na ryzyko obrażeń.
Usterka wykryta w modelu Highlander dotyczy wersji z siedzeniami składanymi w proporcji 60/40, a problem jest poważny. Okazuje się, że w przypadku zderzenia, gdy tylko jedna część oparcia jest złożona, pasażer podróżujący na tylnej kanapie może zetknąć się z ramą oparcia siedzenia, co zwiększa ryzyko obrażeń.
Tylko w Polsce problem dotyczy ponad 4,5 tys. Highlanderów
Na polskim rynku kampanią naprawczą objętych jest 4613 pojazdów. UOKiK informuje, że Toyota już zapowiedziała odpowiednie kroki, które mają rozwiązać problem. Właściciele Highlanderów objętych kampanią naprawczą będą zapraszani do ASO w celu modyfikacji oparcia siedzenia tylnego.