Aż ok. 50 m od pojazdu przeleciał silnik samochodu, który w nocy w weekend (21-22 stycznia) zderzył się z Teslą. Do wypadku doszło na Florydzie w USA. Siła uderzenia była tak duża, że cztery osoby zostały wyrzucone i leżały na jezdni.

Informacje o tym niebezpiecznym zdarzeniu przekazało biuro szeryfa hrabstwa Martin. W ocenie policjantów do wypadku, który miał miejsce ok. północy, przyczyniła się prawdopodobnie nadmierna prędkość. Trzy osoby z poważnymi obrażeniami zostały przewiezione karetką do szpitala, a czwarta przetransportowana samolotem do centrum urazowego. Policjanci twierdzą, że obrażenia u żadnej nie zagrażały ich życiu.

Jak widać na zdjęciach udostępnionych przez policję, siła zderzenia faktycznie musiała być bardzo duża, bowiem trudno nawet próbować ustalić, jaki samochód zderzył się z Teslą. Wiadomo natomiast, że policjanci będą musieli teraz głębiej przyjrzeć się sytuacji na tutejszych drogach, bo był to trzeci tak poważny wypadek, do którego doszło w ostatnich kilku tygodniach.