• Popyt przewyższa podaż - na skutek niedoboru komponentów producenci samochodów mają trudności w realizacji zamówień
  • Nowe samochody, które sprzedawano z dużym upustem w czasach pandemii, można obecnie sprzedać ze sporym zyskiem
  • Za oceanem poszukiwane są nie tylko pickupy, ale także auta sportowe czy SUV-y
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Amerykańskie media alarmują o nietypowej sytuacji na motoryzacyjnym rynku. Roczne używane auta można bowiem sprzedać w USA ze sporym zyskiem. Kto w czasie pandemii w 2020 r. kupił nowy samochód, ten obecnie zarobi nawet ponad 25 tys. dolarów. Według raportu Edmunds, opublikowanego przez CNN, tyle zyskają np. użytkownicy Chevroletów Corvette z rocznika 2020. Na tym nie koniec.

Na liście poszukiwanych aut nie brakuje pickupów (według ekspertów cytowanych przez CNN modele są chętnie wykorzystywane do holowania przyczep lub służą za podstawę do zabudowy kampera) oraz aut osobowych (m.in. Honda Civic czy Subaru Impreza), a także SUV-ów (m.in. Kia Telluride). Autorzy raportu zastrzegają przy tym, że to tylko przykładowe marki i modele. Nie brakuje bowiem chętnych na inne samochody, których nie uwzględniono w tabeli.

Marka i model Cena zakupu nowego auta latem 2020 r. (dolary USA) Cena używanego egzemplarza w czerwcu 2021 r. (dolary USA) Zysk (dolary USA)
Chevrolet Corvette 81 425 107 237 + 25 812
Ram 2500 56 768 63 436 + 6668
Dodge Challenger 41 766 47 520 + 5754
Chevrolet Camaro 37 879 42 517 + 4638
Toyota 4Runner 43 403 47 205 + 3802
Jeep Wrangler 44 341 47 534 + 3193
Honda Civic 22 709 24 449 + 1740
Kia Telluride 42 609 44 042 + 1433
Subaru Impreza 22 614 22 838 + 224

Skąd taki wzrost cen używanych samochodów za oceanem? Wbrew pozorom jest wiele przyczyn. Z pewnością jednym z kluczowych powodów jest długi czas oczekiwania na nowe auta (niedobory na rynku komponentów przyczyniły się do ogromnych problemów z produkcją samochodów). Nie sposób także pominąć warunków zakupu z czasów pandemii, gdy dealerzy byli bardziej skłonni do sporych rabatów, a zapasy aut dostępnych od ręki były znacznie większe niż obecnie.

Wbrew pozorom nie tylko Amerykanie zmagają się z wysokimi cenami aut używanych. Z podobną sytuacją w Polsce mają do czynienia chętni na wyjątkowy bestseller Suzuki, czyli model Jimny. Trudno także nie odnieść się do historii, gdy w czasach PRL za używane auto trzeba było zapłacić znacznie więcej niż za nowe (nie zapominajmy, że dostępność nowych samochodów była wówczas bardzo mocno reglamentowana).