- Wiosenna licytacja zorganizowana przez ZDM okazała się rekordowa pod względem wpływów. Na sprzedaży porzuconych samochodów Warszawa zarobi 480 tys. zł
- Pod koniec marca br. obejrzeliśmy pojazdy wystawione przez stołeczny ZDM. Stan większości budził sporo wątpliwości, ale miasto nie żądało za nie dużych kwot
- Spośród 77 aut i jednego motocykla, tylko dziewięć nie spotkało się z zainteresowaniem kupujących. Reszta dostanie drugą szansę u nowych właścicieli
Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie informuje o kolejnym rekordzie wpływów z licytacji samochodów porzuconych na ulicach miasta. Jesienią 2021 r. stolica zarobiła 92 tys. 700 zł na sprzedaży siedmiu aut. Rok później pod młotek trafiło już 47 samochodów, z których aż 41 znalazło nowych właścicieli, co zasiliło budżet miasta kwotą przekraczającą 350 tys. zł. To jednak nic przy tegorocznym przetargu – na licytację wystawionych zostało 78 pojazdów, z których tylko dziewięć nie spotkało się z zainteresowaniem kupujących.
- Więcej można dowiedzieć się z materiału: Pleśń, korozja, braki kluczowych elementów. Mimo to chętnych na takie pojazdy nie brakuje
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Warszawa sprzedała odholowane pojazdy za blisko 480 tys. zł
Wśród samochodów wystawionych na aukcję wiosną br. największą popularnością cieszyła się Toyota RAV-4 z 2005 r. Złożono na nią aż 58 ofert, dlatego ostatecznie została sprzedana za niemal 14 tys. zł. Zgodnie z przewidywaniami najdroższym pojazdem okazała się "świeżutka" Skoda Fabia (z 2019 r.!). Rzeczoznawca oszacował jej cenę na 31 tys. zł, zwycięzca licytacji zaproponował miastu 33 tys. zł.
Najtańsze w zakupie były Fiat Seicento (1 tys. 250 zł) i Ford Ka (1 tys. 380 zł). Nikt z uczestników aukcji nie skusił się za to na Alfę Romeo 166 z 2000 r., Audi A4 z 2002 r., Audi A6 z 2004 r., Citroena Berlingo z 2005 r., Fiata Grande Punto z 2006 r., Forda Fiestę z 2008 r., Mazdę 5 z 2007 r., Mini Coopera z 2002 r. i Volvo S80 z 2002 r. W większości były to samochody rozbite lub z silnikami uchodzącymi za awaryjne.
Za odholowane auta Warszawa może wyremontować ulicę
Szukanie nowych właścicieli dla samochodów porzuconych na ulicach miasta to z pewnością czasochłonne zajęcie, ale... warte zachodu. "Jeżeli wszystkie pojazdy ostatecznie trafią do nowych nabywców, to budżet miasta zyska na tym ok. 480 tys. zł. Za taką kwotę będziemy mogli wyremontować np. 400 m jezdni" – przekazał Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie.
Dlaczego ZDM sprzedaje "czyjeś" samochody? Bo ma do tego prawo. Według obowiązujących w Polsce przepisów, jeśli w ciągu sześciu miesięcy nikt się nie zgłosi po odholowany pojazd, przechodzi on na własność miasta. Samochody usuwane z ulic to pozostawione bez tablic rejestracyjnych wraki lub inne auta, których stan wskazuje, że nie są używane.