Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Wjechał do Wisły w Krakowie. Gdy wyciągnęli auto, już go nie było

Wjechał do Wisły w Krakowie. Gdy wyciągnęli auto, już go nie było

Ponad promil alkoholu miał w organizmie kierowca Audi, który wjechał autem do Wisły przy jednym z mostów w Krakowie. Mężczyzna wydostał się z auta i... uciekł. Został zatrzymany tej samej nocy.

Krakowskie sużby odnalazły samochód w Wiśle (zdj. Facebook.com/Kraków112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie)
Krakowskie sużby odnalazły samochód w Wiśle (zdj. Facebook.com/Kraków112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie)Źródło: Shutterstock / DarSzach

W nocy z poniedziałku na wtorek krakowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który wjechał do Wisły w pobliżu mostu przy stopniu wodnym Dąbie.

Według zeznań świadka Audi nie spadło z mostu, ale zjechało do rzeki przy stopniu wodnym i wylądowało w wodzie parę metrów od brzegu. Kierujący nim mężczyzna mógł samodzielnie wydostać się na brzeg i uciekł.

Na miejscu pojawiły się służby. Straż pożarna wyciągnęła samochód z Wisły i odholowała go na parking. Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Jeszcze tej samej nocy ustalili jego tożsamość i zatrzymali go.

Badanie alkomatem wykazało, że 44-letni mężczyzna podróżował autem sam i miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu.

Źródła: tvn24.pl, PAP

KMA
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków