Auto Świat Wiadomości Aktualności Wypatrzyła go policja na autostradzie. Nie powinien się tam znaleźć

Wypatrzyła go policja na autostradzie. Nie powinien się tam znaleźć

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak

46-latek jechał skuterem po autostradzie A1 w okolicy Łodzi. Mundurowym tłumaczył, że zgubił drogę i ze strachu przed ruchem na autostradzie jechał powoli pasem awaryjnym. Za nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem karnym.

Kontrola policyjna skutera
Policja
Kontrola policyjna skutera

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi patrolowali łódzki odcinek autostrady A1 dziewiątego lipca 2022 r. w godzinach wieczornych. Około godziny 18:00 przed zjazdem na MOP Wiśniowa Góra zauważyli wyłaniającego się zza ciężarówki kierującego skuterem.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna zgodnie z przepisami nie mógł poruszać się autostradą ani jej pasem awaryjnym, ponieważ nie jest on w świetle obowiązujących przepisów pojazdem ani samochodowym, ani silnikowym. Stanowi o tym art. 2 pkt 20 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Niedawno pisaliśmy również o 76-latku, który wjechał na drogę ekspresową na rowerze.

Mundurowi poprosili jadącego skuterem, żeby zjechał na MOP. Mężczyzna był trzeźwy i tłumaczył, że pomylił drogi. Wspomniał, że obawiał się jadących autostradą samochodów ciężarowych i tego poruszał się pasem awaryjnym. Nie chciał powodować zagrożenia i dlatego jechał wolno, bo z prędkością 30 km/h. Mundurowi nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 250 zł w związku z popełnionym przez 46-latka wykroczeniem tj. wjazdem na autostradę pojazdem, dla którego droga ta nie jest przeznaczona.

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak