• Dobra passa Dacii zaczęła się po przejęciu jej przez koncern Renault
  • Dla 40 proc. europejskich klientów tej firmy Dacia jest pierwszym w życiu nowym samochodem z salonu
  • Fenomen Dacii polega nie tylko na tym, że oferuje modele, w których nie chodzi o blichtr i osiągi
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Lata 90. były udręką. W 1996 r. Dacia zakończyła produkcję modelu 1325 Liberta. Taki kompaktowy hatchback już z samej definicji powinien być hitem. Nie w tym przypadku.

Jego średnia roczna produkcja wynosiła... 1040 sztuk. To przeszło dwa razy mniej od ówczesnego rocznego wolumenu Ferrari. Poza tym gama Dacii wciąż bazowała na pochodnych modelu 1300, który w 1994 r. obchodził 25. urodziny. W 1995 r. zadebiutowała Nova, następczyni Liberty, i był to w zasadzie jedyny jasny punkt w tej całej układance.

W tym samym czasie Louis Schweitzer, od 1992 r. prezes koncernu Renault, już drugi raz odwiedzał Rosję i był pod wrażeniem tamtejszej popularności niemłodej i niezbyt wyrafinowanej już Łady. Schweitzer uznał, że konkurencyjny, ale nowocześniejszy samochód mógłby odnieść sukces. Trzeba było tylko znaleźć dla niego jakiś szyld, bo Renault nie wchodziło w grę: auta spod znaku diamentu pozycjonowano w końcu wyżej.

Zaraz, przecież jest taka rumuńska firma, która w 1968 r. zaczęła licencyjną produkcję aut Renault, najpierw modelu 8 Major, później Renault 12.

Tak, dokładnie tak, tą firmą była Dacia.

Dacia 1300 i jej pochodne od 1969 r. do połowy lat 90. XX w. były filarem gamy Dacii. Samochód to licencyjna wersja Renault 12. Foto: Renault
Dacia 1300 i jej pochodne od 1969 r. do połowy lat 90. XX w. były filarem gamy Dacii. Samochód to licencyjna wersja Renault 12.

Samochód za 5 tys. euro. Nowy samochód

Louis Schweitzer zabrał się do dzieła. W 1999 r. koncern Renault kupił 51 proc. udziałów Dacii (w 2003 r. zwiększy ten pakiet do blisko 100 proc.) i zaczął projektować rodzinnego sedana. Auto miało kosztować 5 tys. euro. A to oznaczało, że ludzie, którzy dotąd byli zmuszeni kupować używane samochody, pierwszy raz w życiu mogli poczuć osławiony "zapach nowego auta". Fabrycznie nowego auta, objętego gwarancją, co do którego nie ma żadnych obaw, czy przypadkiem nie złożono go z dwóch rozbitych.

Dacia Logan I: pierwsza Dacia zaprojektowana od podstaw po przejęciu przez Renault. Foto: Renault
Dacia Logan I: pierwsza Dacia zaprojektowana od podstaw po przejęciu przez Renault.

Pierwsza Dacia by Renault zadebiutowała w 2004 r. Nosiła nazwę Logan i pierwotnie nie wiązano z nią większych nadziei na sukces w zamożnych krajach Europy Zachodniej. Kluczowymi rynkami były państwa rozwijające się lub takie, które co nieco już się dorobiły, ale bez przesady. Kiedy okazało się, że sprzedaż Logan prawie natychmiast przekroczyła pierwotne założenia, Renault uznało, że z Dacią warto wejść także do najbogatszych krajów Starego Kontynentu.

Dacia: sukces na całym świecie

Przez cały 2005 r. Dacia sprzedała w Europie Zachodniej 13,7 tys. samochodów, czyli tyle, ile wtedy Honda przez trzy tygodnie. Zaledwie 14 lat później, w 2019 r., popyt na Dacie przeszło 4-krotnie przewyższał zainteresowanie Hondami.

Już cztery lata po debiucie Logana sprzedaż Dacii w Europie Zachodniej wzrosła blisko 14 razy, a do 2019 r. – aż 33 razy! (dane na temat Europy Zachodniej: AAA za ACEA; dane na temat całej Europy: JATO Dynamics za "Automotive News Europe").

W XXI w. niewiele firm motoryzacyjnych odniosło taki sukces w tak krótkim czasie. Jedną z nich była Kia.

Reszta Starego Kontynentu też się zachwyciła Daciami. I to jak! Proszę tylko spojrzeć:

  • 2006 r.: w ciągu roku popyt na auta Dacii rośnie prawie 6-krotnie, z 23,2 tys. do 136,6 tys. sztuk
  • 2007 r.: Dacia Logan zostaje 6. najlepiej sprzedającym się samochodem kompaktowym w Europie, wyprzedzając tym samym m.in. Toyotę Auris, Hondę Civic, Citroena C4 i Seata Leona
  • 2011 r.: Dacia Duster już w pierwszym pełnym roku na rynku jest najchętniej kupowanym SUV-em w Europie, a w...
  • ... 2013 r. Duster zostaje najlepiej sprzedającym się na świecie modelem całego koncernu Renault
  • 2018 r.: pierwszy raz roczny wolumen Dacii w Europie przekracza pół miliona samochodów
  • 2019 r.: Dacia notuje siódmy z rzędu rok wzrostów sprzedaży, a przy okazji swój nowy europejski rekord: 580,7 tys. aut. Z kolei Sandero zostaje 6. najchętniej kupowanym nowym samochodem na Starym Kontynencie
  • 2021 r.: Dacia Sandero awansuje aż na 3. miejsce, zdobywając jednocześnie tytuł najlepiej sprzedającego się miejskiego samochodu w Europie. W tym samym czasie Duster zostaje tutaj 2. najpopularniejszym kompaktowym SUV-em.
Dacia Sandero III: 3. najlepiej sprzedający się nowy samochód w Europie w 2021 r. Foto: Renault
Dacia Sandero III: 3. najlepiej sprzedający się nowy samochód w Europie w 2021 r.

Sukces Dacii można wyrazić jeszcze inaczej. Na wyprodukowanie pierwszych pięciu milionów samochodów firma potrzebowała 46 lat. Zbudowanie kolejnych pięciu milionów zajęło jej już osiem lat (nastąpiło to w 2022 r.). Skąd ten fenomen?

Dacia: skąd taka popularność?

Przede wszystkim produkt. Dacia postawiła na proste, nieskomplikowane samochody, w których liczy się przede wszystkim funkcjonalność. Okazało się, że miliony ludzi zmęczonych jest motoryzacyjnych blichtrem i epatowaniem osiągami oraz modelami kierowanymi – jak to się nierzadko pisze – do "młodych i dynamicznych". Dacię pokochali klienci, którzy chcą nowoczesny, bezpieczny oraz praktyczny samochód z salonu i nic ponadto.

Dowodzi tego przykład Sandero. W Ameryce Południowej auto sprzedawane jest pod lepiej rozpoznawalnym tam szyldem Renault, a poprzednią generację oferowano także w wersji R.S. (silnik: 2.0, 145-150 KM). W Europie nigdy się na to zdecydowano, ponieważ tutejszego klienta taka usportowiona Dacia zwyczajnie nie interesuje.

Dla 40 proc. europejskich klientów Dacii auto tej firmy jest pierwszym w życiu nowym samochodem z salonu. Na dodatek modele Dacii praktycznie nie mają bezpośredniej konkurencji. Skoda bądź Kia to już wyższa półka.

W Europie o wyborze konkretnego auta decyduje zazwyczaj jego wygląd. Tymczasem dla klientów Dacii Duster to dopiero drugi powód zakupu tego SUV-a. Dla ponad połowy z nich (56 proc.) czynnikiem przesądzającym była jego cena. Design zajął dopiero 2. miejsce (20 proc.).

Dacia Duster: od lewej druga generacja przed liftingiem (2010-2013), druga generacja po liftingu (2013-2018) i trzecia generacja przed liftingiem (2018-2021). Foto: Renault
Dacia Duster: od lewej druga generacja przed liftingiem (2010-2013), druga generacja po liftingu (2013-2018) i trzecia generacja przed liftingiem (2018-2021).

Jak osiągnąć taką niską cenę? Przede wszystkim Dacia tnie koszty. Do jej samochodów z reguły nie trafiają najdroższe rozwiązania i wybujałe materiały wykończeniowe. Poprzednie generacje Logana i Sandero bazowały na platformie starszej generacji, co znacząco zmniejszało koszty projektowania i produkcji. Obecne wcielenia tych modeli przeciwnie – korzystają z jednej z najnowszych architektur koncernu Renault (CMF-B), ale jest ona wytwarzana na taką skalę, że spokojnie mieści się w budżecie Dacii.

Poza tym Dacie produkowane są w krajach o niższych kosztach pracy i nie chodzi tu tylko o Rumunię. Już w 2005 r. otwarto fabrykę Dacii w Casablance (Maroko), w 2012 r. w Tangerze (również Maroko), zaś w 2016 r. – w Oranie (Algieria). Jeśli się połączy niskie koszty produkcji z niskimi cenami podzespołów, wychodzą niskie ceny w salonach. I ogromny sukces.