- Bentley Flying Spur Speed to jedna z najszybszych sportowych limuzyn na świecie – może rozpędzać się do 333 km/h
- Zgodnie z filozofią marki nowy model ma zapewniać maksimum komfortu i maksimum przyjemności z prowadzenia
- Bentley liczy na wzrost zamówień na Flying Spura o około 30 proc. w Europie i Stanach Zjednoczonych
Wersja Speed zastępuje w portfolio Flying Spura "zwykłą" odmianę W12, której produkcja została zakończona w maju tego roku i która dotychczas wieńczyła paletę tej luksusowej sportowej limuzyny. Co ciekawe, Bentley nie zdecydował się na zmianę parametrów jednostki napędowej stąd w wersji Speed znajdziemy znaną z W12 jednostkę o pojemności 6,0 l z podwójnym turbodoładowaniem, dysponującą mocą 635 KM i momentem obrotowym 900 Nm.
Zobacz też: Bentley Mulliner Batur — zaprezentowano najmocniejszy model w historii marki
Także osiągi pozostają identyczne – do setki ta sportowa limuzyna potrafi przyspieszać w 3,8 s, a jej prędkość maksymalna to imponujące 333 km/h. Flying Spur korzysta z tej samej 8-biegowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów ZF, w którą wyposażony jest Bentley Continental GT Speed, co zapewnia płynne i wyrafinowane przyspieszenie, szybszą zmianę biegów i większą oszczędność paliwa. Maksymalna prędkość osiągana jest na szóstym biegu, a przełożenia z nadbiegiem (siódmy i ósmy) wykorzystywane są do ekonomicznej jazdy turystycznej. Moment przez większość czasu przekazywany jest na koła tylne, a w razie potrzeby także na przednią oś. Jego rozkład może się różnic w zależności od wybranego trybu jazdy Drive Dynamics – w Comfort i Bentley system wysyła do 480 Nm momentu obrotowego na przednią oś, aby zapewnić większą przyczepność i właściwości jezdne.
W trybie Sport system ogranicza dostępny moment obrotowy na przednią oś do 280 Nm, utrzymując wyższy poziom na tylnej osi, co zapewnia bardziej dynamiczne odczucia. Moment obrotowy jest również zarządzany na każdej osi przez system torque-vectoring-by-brake. Standardem jest też elektroniczny układ wszystkich kół skrętnych, który zwiększa zarówno stabilność przy prędkościach autostradowych, jak i zwrotność w mieście, do tego trzykomorowe, pneumatyczne zawieszenie i układ Dynamic Ride z zespołem 48-voltowych siłowników, które regulują sztywność drążka stabilizującego, a przez to gwarantują pewne zachowanie się auta na zakrętach. Na tym nie koniec, bo seryjne w tym modelu są również gigantyczne tarcze hamulcowe o średnicy 420 mm z przodu z czerwonymi lub opcjonalnie czarnymi zaciskami.
Zobacz też: Bentley Flying Spur Hybrid. Jeździliśmy luksusową limuzyną z wtyczką
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoza genialnymi osiągami i komfortem Bentley zadbał też o odpowiednie wyróżniki stylistyczne topowego Flying Spura. To m.in. ciemne wykończenie kratki grilla, reflektorów i lamp tylnych, oznaczenia "Speed" na przednich błotnikach czy unikatowe, 22-calowe alufelgi. W ramach opcji oferowany jest specjalny pakiet obejmujący wykonane z włókna węglowego przedni splitter, progi boczne, tylny dyfuzor i subtelny spojler pokrywy bagażnika oraz stylizację Blackline, która zamienia wszystkie zewnętrzne chromowane elementy wykończeniowe na czarne z połyskiem.
Wewnątrz kabiny zastosowano nową, unikalną kolorystykę (do wyboru jest 15 kolorów tapicerki) oraz materiał Dinamica Pure wykonany w 73 proc. z poliestru pochodzącego z recyklingu, którym pokryto wszystkie punkty dotykowe. Nowe są ponadto grafiki systemu informacyjno rozrywkowego "czerpiące inspirację z luksusowych chronografów", fotele z funkcją podgrzewania, masażu i wentylacji (przednie z 24-, a tylne z 14-kierunkową regulacją) oraz sportowe pedały i oznaczenia "Speed" na desce rozdzielczej, progach i siedzeniach. Oczywiście zamawiający mogą liczyć na pełną personalizację auta.
Bentley nie podał jeszcze ceny nowej wersji Flying Spura, ale można przypuszczać, że będzie to kwota zbliżona do tej, jaką trzeba było wyłożyć dotychczas na W12, czyli minimum 289 130 euro.