To się nazywa budowanie napięcia, ale w końcu mamy do czynienia z autem elektrycznym. Bazowe wersje Mustanga Mach-E będzie można już kupić wiosną przyszłego roku, ale jeśli ktoś chce zrobić naprawdę piorunujące wrażenie będzie musiał poczekać kolejne kilka miesięcy. Z pewnością warto, bo wersja GT popisywać się będzie charakterem godnym prawdziwego Mustanga.
Ford Mustang Mach-E GT – moc w dobrym stylu
Auto wyposażone jest w dwusilnikowy układ napędowy o mocy 465 KM i imponującym momencie obrotowym 830 Nm, który może być przekazywany niezależnie na przednią i tylną oś zapewniając przy okazji optymalną trakcję. Mach-E GT będzie w stanie przyspieszać do „setki” w 3,7 s i osiągać maksymalną prędkość 200 km/h (ograniczona elektronicznie). Ford chwali się, że to parametry o 0,2 s lepsze od konkurencyjnej Tesli Model Y. Co więcej, dzięki zainstalowaniu akumulatorów o pojemności 88 kWh, zasięg auta ma wynosić nawet 500 km (specjalna usługa Intelligent Range, na bazie takich danych jak: styl jazdy, prognoza pogody czy informacje uzyskane od innych Mustangów Mach-E poruszających się po takiej samej trasie, wskaże bardziej precyzyjnie możliwy do przejechania dystans).
Przeczytaj też:
- Ford Mustang Mach-E - czy elektryczny SUV powinien być Mustangiem?
- Pierwsza jazda elektrycznym Mustangiem Mach-E
Na liście wyposażenia Mustanga Mach-E GT będą mogły znaleźć się: adaptacyjne zawieszenie MagneRide, 20-calowe alufelgi, czerwone zaciski tarcz hamulcowych, sportowe fotele Ford Performance i obszyta zamszem kierownica. Auto będzie też można zamówić w specjalnych, zarezerwowanych dla tej wersji kolorach: Grabber Blue i Cyber Orange.
Podobnie jak w innych odmianach modelu kokpit Mach-E GT zdominowany będzie przez 15,5-calowy dotykowy wyświetlacz Full HF systemu multimedialnego SYNC nowej generacji i 10,2 calowe cyfrowe zegary. Do dyspozycji będzie też komfortowa przestrzeń dla pięciu pasażerów i bagażniki o łącznej pojemności 500 l (100 l z przodu i reszta z tyłu). Po rozłożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji będzie 1420 l.
Ford Mustang Mach-E GT – swoboda ładowania
Nowy model zostanie objęty programem Ford Charging Solutions, który zapewni łatwy dostęp do sieci ładowarek FordPass w całej Europie. Amerykański koncern ogłosił, że każdy, kto złoży zamówienie na Mustanga Mach-E (niezależnie od wersji) w tym lub w przyszłym roku, będzie mógł korzystać z tej opcji bezpłatnie przez 5 lat. Pozwoli ona na nawigowanie i płacenie za ładowanie akumulatorów w publicznych ładowarkach (sieć obejmuje obecnie 155 tys. punktów) i rozliczanie się przy pomocy jednej aplikacji. Ponadto nabywcy elektrycznego Forda będą mieli zagwarantowany bezpłatny dostęp do sieci szybkich ładowarek IONITY. Wszystkie te opcje mają zapewnić właścicielom Mustanga Mach-E poczucie pełnej swobody poruszania się po europejskich drogach. Warto przypomnieć, że w przypadku szybkiej ładowarki o mocy do 150 kW wystarczy 10 minut ładowania byt zwiększyć zasięg auta o kolejne 119 km.
Cen w Polsce niestety jeszcze nie ujawniono.