W czwartek 29 czerwca br. na parkingu przy siedzibie Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu odbyło się oficjalne wręczenie kluczyków policjantom. Po tym wydarzeniu dolnośląska flota wzbogaciła się o dziewięć Nissanów zasilanych prądem. "Ekologicznych i nowoczesnych" – zachwalali funkcjonariusze.
Elektryczne radiowozy zostały zakupione w ramach wspólnego projektu policji i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Inwestycję o wartości ponad 2,1 mln zł w połowie sfinansował rzeczony fundusz, reszta środków pochodzi z budżetu państwa.
Nissan Leaf w szeregach dolnośląskiej policji
Na służbę został wysłany Nissan Leaf z zespołem napędowym generującym 150 KM i 320 Nm. Taki radiowóz może przyspieszać od 0 do 100 km/h w 8 s, a jego prędkość maksymalna pozwala na jazdę ciut szybszą, niż zgodną z ograniczeniem na polskiej autostradzie (144 km/h). 150-konny Leaf oferowany jest z mniejszym akumulatorem (39 kWh netto), a to oznacza, że policjanci mają 389 km zasięgu w mieście lub 270 km w cyklu mieszanym (WLTP).
Czy słabsza jednostka napędowa i mniejszy akumulator to problem? Niekoniecznie, elektryczne radiowozy mają bowiem służyć głównie do patrolowania ulic. "Będą teraz wykorzystywane przez policjantów z pionu prewencji w takich jednostkach jak: Legnica, Jelenia Góra, Strzelin, Bolesławiec, Kłodzko, Oława oraz Wrocław" – przekazał asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
Rośnie liczba elektryków w policyjnej flocie
Samochody z napędami elektrycznymi i hybrydowymi nie są nowością w województwie dolnośląskim. Policjanci korzystają już z 75 innych "zielonych" radiowozów. Po najnowszej aktualizacji ich liczba wzrośnie do 84.
"Bardzo się cieszę, bo to już trzecia edycja współpracy z Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, gdzie garnizon dolnośląski wzbogaca się o kolejną partię pojazdów elektrycznych. Policja również dba o środowisko i te pojazdy są największym tego przykładem" – przekazał insp. Robert Frąckowiak, zastępca wrocławskiego komendanta.