- UX to nowy kompaktowy crossover Lexusa
- Hybrydowy UX może mieć napęd na przód lub na obie osie
- Auto trafi do sprzedaży dopiero w marcu 2019 roku
Lexus UX to nie jest auto zbudowane od podstaw. Przykładowo jego podwozie znamy już z Toyoty C-HR. Tylko komu to przeszkadza? Tym bardziej że Japończycy wprowadzili duże zmiany, poprawiające m.in. sztywność nadwozia oraz wyciszenie wnętrza.
Japońscy inżynierowie podkreślali, że jeździmy autami przedprodukcyjnymi – w niektórych egzemplarzach np. boczki drzwi były zrobione z kiepskiego plastiku, ale w innych zastosowano tworzywo, które wygląda na docelowe. I wtedy otoczenie kierowcy i pasażerów to przytulne miejsce z siedzeniami pokrytymi tkaniną bądź skórą. Fotele te można regulować w dużym zakresie. Nie ma zatem problemu ze znalezieniem właściwej pozycji za kierownicą, co w Lexusach sprzed lat nie było takie oczywiste.
Nie ma też powodu do narzekań na ergonomię. W kabinie pozostały przyciski, trochę wbrew modzie, służące do sterowania podstawowymi funkcjami radia, klimatyzacji i systemu hybrydowego w UX 250h. Na przekór trendom wraz ze sprzętem audio zachobewano odtwarzacz CD.
Lexus UX - wersja 250h ma 178 KM
Z badań Lexusa wynika, że wielu kierowców nadal preferuje słuchanie muzyki z CD, a nie z pamięci podłączanej do gniazda USB. Pod adresem kabiny UX-a mam tylko jedno zastrzeżenie: sprzęt multimedialny – wolny, z archaiczną grafiką i niezbyt intuicyjny. Zdecydowanie czas na zmianę!
UX 250h ma pod maską 2-litrowy motor na benzynę, a wspomagają go dwa silniki-generatory, połączone z nim przekładnią planetarną. Całość działa jak skrzynia bezstopniowa. Łączna moc to 178 KM. Co ważne, w UX-ie hybrydowy napęd nie wyje jak ten z Priusa. Japończycy przekonują, że zadbali o odpowiednie modyfikacje, żeby podczas przyspieszania było ciszej. Wyszło dobrze. Lexus UX 250h jest dostępny w dwóch wariantach: z napędem na przód lub na cztery koła. Ten drugi ma dodatkowy silnik elektryczny przy tylnej osi. Alternatywą dla hybrydy jest UX 200, z 2-litrowym silnikiem (tym samym, co w hybrydzie), który ma 171 KM. Co ciekawe, to jednostka wolnossąca. W parze z tym napędem idzie tylko bezstopniowa przekładnia. Szkoda, że zabrakło zwykłej ręcznej skrzyni.
Bez przerwy indoktrynowano nas, że UX to niesamowicie zwinny samochód. I rzeczywiście, jeździ naprawdę dobrze. Jego zawieszenie to kolumny MacPhersona z przodu i układ wielowahaczowy przy tylnej osi. W testowych samochodach mieliśmy też układ AVS, czyli amortyzatory o zmiennym stopniu tłumienia – standard w wersji F Sport oraz w bogato wyposażonych wariantach. AVS pozwala zmieniać charakter auta: od sportowego do komfortowego. Różnice nie są jednak porażające i tak naprawdę nawet w ustawieniu sportowym UX pozostaje wygodnym crossoverem. Zawsze jednak dobrze się go prowadzi. Poza tym doceniam, że Lexus tym razem nie zastosował zbyt dużej siły wspomagania kierownicy, co zwykle robi w większych modelach.
Ponieważ sprzedaż UX-a rozpocznie się dopiero w marcu 2019 roku, cen jeszcze nie znamy. Mają być konkurencyjne wobec niemieckich rywali.
Lexus UX - w punkt
To jest super. Wygląd oraz zmodernizowany napęd hybrydowy.
To nie wyszło. System multimedialny nadal wygląda archaicznie.
Efekt WOW! Lexus ożywi segment miejskich crossoverów.
Kto to kupi? Japończycy liczą na młodych, ale u nas będą to raczej ludzie z dobrymi zarobkami.
Lexus UX - dane techniczne
UX 200 | UX 250h* | |
Silnik | benz./R4 | benz./R4 i elektr. |
Pojemność skokowa (cm3) | 1987 | 1987 |
Moc maks. (KM/obr./min) | 171/6600 | 146/6000 i 109 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 205/4800 | 180/4400 i 202 |
Napęd/skrzynia biegów | przód/CVT | przód/CVT |
Dł./szer./wysokość (mm) | 4495/1840/1520 | 4495/1840/1520 |
Rozstaw osi (mm) | 2646 | 2646 |
Poj. bagażnika (l) | 410-1585 | 410-1585 |
Masa własna (kg) | 1460-1540 | 1540-1680 |
Cena (zł) | nieustalona | nieustalona |
*dane dal wersji z napędem na przednie koła
Lexus UX - naszym zdaniem
Moim zdaniem to najciekawszy Lexus ostatnich lat, choć nie jest tak wyrafinowany, jak luksusowe LS i LC. Mały crossover to jednak zwinne, ładne auto, a jego napęd hybrydowy działa tak, że powoli przekonuję się do technologii stosowanej przez Toyotę i Lexusa.
Lexus nie ma się czego wstydzić w zestawieniu z podobnymi Audi, BMW i Mercedesem, a pod wieloma względami – w tym stylistyką – wygrywa z rywalami z Niemiec.
W miejskich korkach, a takich na testowej trasie było bardzo dużo, mały Lexus sunie w ciszy, zużywając naprawdę bardzo mało paliwa. Na trasie, przynajmniej w Szwecji, jest jednak jeszcze oszczędniejszy.
Hybrydowy UX może mieć napęd na przód lub na obie osie.
Kokpit jest ładny, czytelny, a rozplanowanie przycisków nie sprawia problemów. Jedyny minus to system multimedialny Lexusa. Niby odnowiony, ale jakoś tego nie widać.
Hybrydowy napęd w UX-ie zoptymalizowano tak, by nie wchodził na bardzo wysokie obroty podczas przyspieszania. W większości sytuacji to naprawdę dobrze działa.
Fotele z przodu są odpowiednio duże i można je regulować na kilka sposobów. Każdy znajdzie odpowiednią pozycję za kierownicą.