• Sieć sklepów Biedronka chce, aby do końca 2024 roku wyposażeniem wielu parkingów przed jej sklepami były ładowarki do samochodów elektrycznych
  • W ciągu najbliższych dwóch lat powstaną szybkie stacje ładowania w 600 lokalizacjach
  • Jeszcze w tym roku sieć Biedronka postawi imponującą – na polskie warunki – liczbę szybkich stacji ładowania
  • Rewolucją będzie też sposób płacenia za pobrany prąd oraz lokalizacje ładowarek

To ma być – pod każdym względem – rewolucja na polskim rynku stacji ładowania samochodów elektrycznych. Sieć Biedronka, a tak naprawdę firma PowerDot, która wybuduje ładowarki przed sklepami Biedronka, wysoko ustawia poprzeczkę.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Biedronka - ładowarki nie będą byle jakie

Jeśli właściciel nieruchomości, która nie jest obiektem mieszkalnym, ma parking na ponad 20 samochodów, musi do początku 2025 r. zadbać o to, aby uruchomić na swoim parkingu stację ładowania. To już naprawdę ostatnia chwila, aby zmieścić się w terminie przewidzianym przepisami. Do wyścigu z czasem stają wielkie sieci dyskontów, wśród nich Biedronka.

O tym, że jest to ostatnia chwila na zdecydowane działania, przesądza nie tyle czas niezbędny na ustawienie urządzeń przed sklepami, ile opieszałość firm energetycznych. Kłopot polega na tym, że w Polsce procedura przyłączenia ładowarki do sieci trwa średnio ok. 16 miesięcy, przy czym w poszczególnych przypadkach jest to kwestia od kilku miesięcy do ponad dwóch lat. Wynika to m.in. z niedoinwestowania sieci energetycznych, które już dziś są przeciążone.

Przepisy nie przesądzają jednak, że właściciel marketu ma koniecznie ustawić przed sklepem szybkie ładowarki o mocy 50 czy 150 kW. Teoretycznie wystarczy postawić wallbox o mocy 4 kW, co jest inwestycją najmniejszą i najłatwiejszą do realizacji, ale to tylko koszt. Korzyść jest – i dla klientów, i dla inwestora – znikoma. Taka ładowarka w żaden sposób nie przyciągnie klientów, a ewentualne pobieranie opłat za ładowanie małym prądem może stanowić wyższy koszt niż przychód, jaki można uzyskać ze sprzedaży.

Interes pojawia się przy wyższych mocach, choć nie jest powiedziane, że w każdej lokalizacji ustawienie szybkiej ładowarki jest możliwe. Jedna ładowarka ma większe zapotrzebowanie na energię niż duży sklep.

Ładowarki przed Biedronką: sieć wpuści specjalistów

Postawienie ładowarki to jedno, a utrzymanie jej i zbieranie opłat – to drugie. O tym, że łatwo jest postawić ładowarkę do samochodów elektrycznych, ale znacznie trudniej jest ją potem utrzymać, przekonało się wiele samorządów, które zdecydowały się na przeprowadzanie tego typu inwestycji samodzielnie. Część tego typu infrastruktury obecnie nie działa albo działa ze zmniejszoną mocą. Część firm prywatnych, które już dawno zainwestowały w stacje ładowania dla swoich klientów, ma obecnie problem ze zbieraniem opłat. Tymczasem darmowa ładowarka to z jednej strony atrakcyjny wabik na właścicieli samochodów elektrycznych, a z drugiej strony źródło frustracji: takie ładowarki są ciągle oblegane, trudno się do nich dostać, nie sposób na nich polegać. Przyszłość należy do ładowarek płatnych.

Ładowarka przed sklepem Biedronka Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Ładowarka przed sklepem Biedronka

Drugą opcją – i na tę zdecydowała się sieć Biedronka – jest powierzenie kwestii ustawiania oraz utrzymania infrastruktury specjalistycznym firmom. Biedronka zdecydowała się na współpracę z firmą PowerDot. Firma postawi przed sklepami Biedronki 600 szybkich ładowarek o mocy 120 kW każda w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy – do końca 2024 r. Następnie operator będzie mógł zarabiać na zainstalowanej przez siebie infrastrukturze.

Ładowarki przed Biedronką dla każdego i na zewnątrz – to robi różnicę

Pierwsza przewaga ładowarek ustawianych przed sklepami Biedronka polega na tym, że – inaczej niż w typowych galeriach handlowych – będą one ustawiane na parkingu przed sklepem. Taką ładowarkę łatwiej znaleźć niż na wielopoziomowym parkingu podziemnym, nie traci się czasu.

Druga przewaga ładowarek przed Biedronką to brak obowiązku posiadania aplikacji. Na ładowarkach Biedronka-PowerDot naładują auta zarówno posiadacze kart abonamentowych w różnych sieciach, jak i ci kierowcy, którzy nie mają podpisanych umów, a jedynie kartę kredytową w kieszeni.

Z ładowarek Powerdot będą mogli korzystać także użytkownicy hybryd Plug-in Foto: Maciej Brzeziński / Auto Świat
Z ładowarek Powerdot będą mogli korzystać także użytkownicy hybryd Plug-in

Trzecia ważna rzecz to lokalizacje: ładowarki Biedronka-PowerDot mają stawać nie tylko pod sklepami w większych miastach, ale też w niewielkich miejscowościach.

Każda ładowarka przed sklepem Biedronka ma mieć moc 120 kW, złącze CCS, złącze CHAdeMO oraz gniazdo do ładowania hybryd za pomocą własnego kabla AC.

Ile będzie kosztować prąd pod Biedronką?

Jeśli ktoś ma abonament na ładowanie i będzie ładować się na stacjach Powerdot pod Biedronką korzystając ze swojej karty, zapłaci zgodnie z taryfą roamingową swojego operatora. W innym przypadku cena wyniesie (uwaga, to może się zmieniać): 2,71 zł/kWh przy ładowaniu prądem stałym z gniazda CCS, 2,59 zł/kWh przy ładowaniu poprzez złącze CHAdeMO, 1,91 przy korzystaniu z gniazda AC. Ceny mają być rynkowe, ale konkurencyjne.