- Topowa wersja nowego Porsche Macana ma ponad dwukrotnie wyższy maksymalny moment obrotowy niż najmocniejsza odmiana poprzednika
- Współczynniki oporu powietrza Macanów I i II dzieli nie tyle generacja, ile cała epoka
- Nowe Porsche Macan lada chwila zadebiutuje na polskim rynku, ale może mieć trudniej niż poprzednik
Ten plan naprawdę istniał: w 1981 r. produkcja Porsche 911 miała się definitywnie zakończyć. Kilka miesięcy przed zatrzymaniem taśmy zmienił się jednak szef firmy. Nowy menedżer niemal natychmiast anulował zarządzenie poprzednika. Historia pokazała, że była to trafna decyzja – i że marce wcale się nie skończył apetyt na ryzyko.
W 2008 r. Porsche ogłosiło, że chce przejąć koncern VW, który wówczas produkował przeszło 70 razy więcej samochodów rocznie. Z ambitnego planu nic nie wyszło, ale inny śmiały projekt zakończył się kapitalnym sukcesem.
- Przeczytaj także: Nigdy wcześniej nie robiliśmy takiego testu. Jak zdegradowała bateria elektryka po 100 tys. km?
W 2002 r. oferta Porsche pierwszy raz poszerzyła się o 5-drzwiowy samochód. Tradycjonaliści załamywali ręce, sceptycy nie wróżyli Cayenne sukcesu, ale już półtora roku później ten SUV cieszył się większym wzięciem niż wszystkie coupe i kabriolety Porsche razem wzięte. Nic dziwnego, że na jednym SUV-ie się nie skoczyło.
Nowe Porsche Macan: rynkowy hit
Pod koniec 2013 r. do gamy dołączył kolejny SUV: Macan. Razem z Cayenne stworzyli zwycięski duet, przez ostatnią dekadę zmieniając się na pozycji najchętniej kupowanego modelu Porsche na świecie. Macan był liderem przez aż pięć lat z rzędu (2015-2019), a ostatni raz pojawił się na szczycie w 2021 r., przy czym w 2023 r. przewaga Cayenne okazała się minimalna: większy SUV wyprzedził mniejszego o zaledwie 198 egzemplarzy.
W 2016 r. Porsche Macan zanotował swój najwyższy udział w wolumenie marki (aż 40,2 proc.; w 2023 r. wynosił on 27,3 proc.), a trzy lata później – najwyższą roczną sprzedaż (99 tys. 944 sztuki). W 2023 r. Macan był też najchętniej kupowanym Porsche w Polsce.
No i teraz firma znów zamierza zaryzykować – znowu z SUV-em, ale tym razem z Macanem. Tyle że to ryzyko zostało wymuszone przez okoliczności niezależne od producenta.
Nowe Porsche Macan: wymiary, felgi, bagażnik
Nawet bez patrzenia na samochód od razu widać, że nowe Porsche Macan ma lepsze proporcje niż poprzednik. Wystarczy spojrzeć na wymiary: druga generacja jest o 5,8 cm dłuższa, o 1,6 cm szersza oraz o jedynie milimetr wyższa, mając przy tym o 8,6 cm większy rozstaw osi. Tym samym nowe Porsche Macan mierzy 478,4 cm długości, 193,8 cm szerokości i 162,2 cm wysokości, a jego rozstaw osi to 289,3 cm.
Nie tylko w papierach Macan II dobrze wygląda – na zdjęciach i na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie. Obręcze kół mogą być nawet 22-calowe, a boczne szyby – w odróżnieniu od Macana I – nie mają obramowania. Na dodatek, jak na SUV-a, nowe Porsche Macan jest wręcz zjawiskowo opływowe. Jego współczynnik Cx wynosi zaledwie 0,25. W porównaniu z 0,35 Macana I to jak różnica między Flipem i Flapem.
Z moich informacji wynika, że Porsche na razie nie planuje – wzorem Cayenne – Macana II w wersji coupe.
Nowe Porsche Macan wygrywa z "jedynką" także bagażnikiem. Po pierwsze, nie ma jednego bagażnika, a dwa (przedni, tzw. frunk liczy 84 l). Po drugie, tylny "w stanie spoczynku" jest aż o 82 l pojemniejszy (540 vs 458 l). Poprzednik przewyższa "dwójkę" jedynie maksymalną pojemnością (1503 vs 1348 l).
Nowe Porsche Macan: wnętrze i ekrany
Choć nowy Macan jest większy od poprzednika, to powinno się nim łatwiej parkować i zawracać. Porsche Macan II wyposażono bowiem w tylną skrętną oś, co aż o blisko metr zmniejszyło średnicę zawracania (11,1 m vs 12 m).
W nowym Porsche Macanie siedzi się bardziej sportowo. Oba rzędy miejsc zamocowano niżej: przednie fotele o 2,8 cm, tylne siedzenia o 1,5 cm. No i pasażer pierwszego rzędu ma własny wyświetlacz w desce rozdzielczej – 10,9-calowy, czyli równie duży, jak "tablet" w środkowej konsoli. Ekranowy zestaw uzupełniają zakrzywiony 12,6-calowy wyświetlacz wskaźników i head-up display z funkcją rozszerzonej rzeczywistości.
Jak na razie wszystko wygląda niezbyt rewolucyjnie. To gdzie to ryzyko? W strategii sprzedaży.
Nowe Porsche Macan: gdzie ryzyko?
Nowe Porsche Macan to samochód elektryczny. A że elektromobilność nie wkroczyła jeszcze w erę powszechnej globalnej akceptacji i nadmiernie zagęszczonej sieci publicznych ładowarek, to Porsche zamierza jednocześnie oferować spalinowego Macana I i elektrycznego Macana II. Mądrze, bo gdyby w gamie pozostał jedynie elektryk, to sprzedaż tego SUV-a mogłaby się zmniejszyć, a doskonale wiemy, ile Porsche zawdzięcza Macanowi.
Tyle że ta strategia ominie Unię Europejską.
Bo w Unii Europejskiej od lipca 2024 r. będą obowiązywać nowe normy dotyczące samochodowego cyberbezpieczeństwa. Niestety, przedstawione ponad dekadę temu Porsche Macan I ich nie spełni, a dostosowanie do nich tego SUV-a nie ma ekonomicznego sensu. Od lipca 2024 r. w UE będzie więc można kupić wyłącznie elektrycznego Macana II.
Czy to problem? Z jednej strony Europa jest z elektromobilnością najbardziej do przodu na Ziemi, więc brak spalinowej wersji może w ogóle nie wpłynąć na wyniki sprzedaży. Ale jeśli wpłynie, to klops, bo Stary Kontynent jest dla Porsche potężnym rynkiem: firma sprzedaje tu co 3. wyprodukowany samochód.
Podczas światowej premiery Porsche Macana w Singapurze nieoficjalnie rozmawiałem z jednym z członków zarządu firmy, który stwierdził, że producent w ogóle się nie boi, iż wycofanie z europejskiej oferty spalinowego Macana może mieć negatywny wpływ na sprzedaż.
W Polsce też może być różnie. Klienci mogą przyjąć elektrycznego Macana II równie ciepło co poprzednika, ale trzeba pamiętać, że o ile w 2023 r. w Europie elektryki stanowiły aż 15,7 proc. pierwszych rejestracji, o tyle w Polsce uzyskały poziom zaledwie 3,6 proc. (dane: ACEA), więc nowy Macan może mieć u nas pod górkę. Tyle że patrząc na to, co potrafi, szybko się zapomina o spalinowym poprzedniku.
Nowe Porsche Macan: silniki, moc, 0-100 km/h
Pod względem osiągów nowy Macan przy poprzedniku to jak, no nie, może nie jak dzień i noc, ale jak dzień i zmierzch. Obecna topowa wersja Macana I, czyli GTS, rozwija 440 KM, generuje 550 Nm i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,5 s. W spalinowym świecie to znakomity wynik, ale w elektrycznym...
Nowy Porsche Macan w topowej wersji Turbo jest aż o prawie 200 KM mocniejszy (ma 639 KM w trybie overboost), na dodatek rozwija przeszło dwa razy wyższy maksymalny moment obrotowy (1130 Nm) – no, ale to podobnie jak z bagażnikiem. Macan II nie ma jednego silnika, ale dwa – i to elektryczne. Nic dziwnego, że 0-100 km/h zabiera mu 3,3 s.
Spory akumulator trakcyjny (100 kWh) w cyklu mieszanym WLTP daje zasięg 613 km (w wersji Macan 4) lub 591 km (Macan Turbo).
Nowe Porsche Macan właśnie trafia na polski rynek (najtańsza wersja kosztuje 386 tys. zł), więc tak za rok, dwa będziemy już wiedzieć, jaki efekt przyniosło usunięcie z gamy spalinowego Macana I.