• Złożenie projektu o dofinansowaniu zakupu rowerów elektrycznych zapowiedziała Partia Zieloni
  • Miałby powstać też specjalny fundusz, z którego finansowano by rozwój infrastruktury rowerowej w miastach
  • Tego typu programy testowano już w Polsce. Zainteresowanie? Piorunujące!
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Jest program dopłat do samochodów elektrycznych, ale w praktyce nie ma samochodów, które można by dofinansować – na zamówione auto trzeba czekać ok. roku. Drożejące nowe auta elektryczne pomimo dopłat stają się dobrem niedostępnym dla przeciętnego Polaka. Drożeje też paliwo. To idealne warunki dla promocji rowerów elektrycznych, które pomogłyby przynajmniej na krótkich dystansach zrezygnować z jazdy samochodem.

Dopłaty do elektrycznych jednośladów testowano w Gdyni. Przez kilka godzin

Pomysł Partii Zieloni zapewne wziął się z doświadczeń miasta Gdyni. Rada Miasta Gdyni w kwietniu przegłosowała uchwałę, na podstawie której mieszkańcom oferowano dopłatę do roweru elektrycznego w wysokości 2,5 tys. zł (lecz nie więcej niż 50 proc. wydatku). Wnioski można było składać od północy 10 czerwca. Pora jest w tym przypadku o tyle ważna, że na ten cel przewidziano zaledwie 100 tys. zł. Jak łatwo obliczyć, na dofinansowanie zakupu e-roweru mogło liczyć 40 mieszkańców. Niestety, w ciągu kilku godzin wpłynęło kilkaset wniosków – ich obsłużenie przy ustalonym budżecie zajęłoby kilkanaście lat!

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Rower zamiast samochodu. Będzie program "Mój rower"?

Zieloni argumentują, iż rower to pojazd zeroemisyjny i w dzisiejszych czasach, gdy ceny paliw osiągają rekordowe poziomy, nabiera szczególnego znaczenia. To pojazd także zdrowy, na krótkich dystansach bardzo szybki, niewymagający specjalnego miejsca do zaparkowania…

Zainteresowanie mieszkańców Gdyni potwierdza, że to doskonały pomysł, niestety zbyt drogi dla coraz uboższych budżetów samorządowych. Z pomysłu, aby państwo pomagało w tego typu inwestycjach, powinni cieszyć się także kierowcy aut. Im więcej rowerzystów, tym mniej samochodów na drogach, a zatem mniejsze korki.

Zieloni – i to też trzeba pochwalić – mówią o rozwoju infrastruktury rowerowej. Obecnie w dużych miastach ruch rowerowy jest na tyle intensywny, że jazda staje się niebezpieczna i uciążliwa. Jest ciasno, zbyt często trzeba zjeżdżać na jezdnię.

Ile kosztuje rower elektryczny?

Wbrew pozorom kwota 2,5 tys. zł (nie więcej niż połowa ceny zakupu) nie jest w przypadku dopłaty do roweru elektrycznego kwotą wygórowaną. W cenie do 5 tys. zł dostępne są jedynie absolutnie podstawowe modele. Rower z odrobinę wyższej półki, który zniesie regularne użytkowanie, to wydatek od 7 tys. zł wzwyż.