- Peugeot zaprezentował w Le Mans elektryczny model E-208 GTi
- Auto ma moc 280 KM i przyspiesza do 100 km na godz. w 5,7 sekundy
- Sportowy hatchback w wielu miejscach nawiązuje do popularnego 205 GTi
- Wyjazd na prezentację był w pełni opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany materiał
Peugeot odwołuje się do swojej bogatej historii. Żal byłoby jej nie wykorzystywać. Prekursor – 205 GTi – powstał ponad 40 lat temu, w 1984 r. Mały hatchback łączył praktyczność ze sportowymi emocjami. Następnie były modele: 306, 206, 207 i 208 GTi pierwszej generacji. Niestety w obecnej gamie próżno było szukać jakiegokolwiek auta z tym znaczkiem. W końcu to się zmieni, choć najnowszy model będzie inny — to pierwszy sportowy elektryk Peugeota.
Miejsce światowej premiery E-208 GTi nie zostało wybrane przypadkowo. Słynny 24-godzinny wyścig w Le Mans to jedno z najważniejszych wydarzeń motorsportowych na świecie, w których Peugeot odegrał ważną rolę (od 2022 r. znowu rywalizuje w serii wyścigów długodystansowych WEC). Ma to być symbol transferu technologii i doświadczenia z toru na drogę.
Nowy E-208 GTi to dowód naszego zaangażowania w innowację i osiągi. Bazując na naszym sportowym DNA – od rajdów po Mistrzostwa Świata w Wyścigach Długodystansowych WEC – stworzyliśmy samochód, który łączy ducha 205 GTi z nową erą elektromobilności. Dla mnie osobiście to projekt pełen emocji – znów poczułem typową dla modeli Peugeot GTi zwinność i radość z prowadzenia. Jestem dumny z auta, które łączy wyścigową precyzję z codzienną, nowoczesną przyjemnością z jazdy
— powiedział Jean Marc Finot, starszy wiceprezes Stellantis Motorsport.
W światowej premierze E-208 GTi, zorganizowanej w strefie fanów marki przy słynnym Circuit de la Sarthe, wzięli udział również: Alain Favey, dyrektor generalny Peugeota, Matthias Hossmann, dyrektor ds. designu marki, oraz kierowca Paul Di Resta.
Peugeot E-208 GTi: wiele nawiązań do 205 GTi
Efekt pracy specjalistów Peugeot Sport wygląda następująco. E-208 został obniżony o 30 mm i otrzymał poszerzone nadkola, aby dostosować je do zwiększonego rozstawu kół (o 56 mm z przodu i 27 mm z tyłu). Zderzaki zyskały sportowe wykończenie, pojawiły się także duże, 18-calowe felgi z napisem "GTi". Ich perforowana struktura ma nawiązywać do "dziurkowanych" felg z 205 GTi.
Takich odwołań do historycznego poprzednika jest zdecydowanie więcej. Warto zwrócić uwagę na lakier nadwozia w ekskluzywnym jasnoczerwonym kolorze, który wypromował właśnie 205 GTi. Mamy ponadto jaskrawoczerwone dywaniki, wykładziny i pasy bezpieczeństwa. Sportowy klimat wnętrza podkreślają także przednie fotele ze zintegrowanymi zagłówkami i czerwonymi pasami biegnącym przez środek siedzisk i oparć. Zmiany nie ominęły kompaktowej kierownicy, która została obszyta perforowaną czerwoną skórą i Alcantarą. Logo marki również pokryło się czerwienią.
To jeszcze nie wszystko. Nawet grafika na cyfrowych zegarach i ekranie dotykowym jest w standardowej konfiguracji czerwona (w systemie pojawiły się dodatkowe widżety wskazujące osiągi). Łatwo się domyślić, że oświetlenie ambientowe kabiny również domyślnie ustawiono w czerwonym kolorze (jeden z siedmiu do wyboru).
Peugeot E-208 GTi: mocy nie zabraknie, a energii?
Samochód wyposażono w silnik elektryczny M4+, produkowany we Francji przez spółkę Emotors. Generuje moc 280 KM i 345 Nm momentu obrotowego. Nie jest to wielkim zaskoczeniem, ponieważ identyczne parametry mają inne sportowe elektryki z koncernu Stellantis — Abarth 600e i Alfa Romeo Junior Veloce. Peugeot chwali się, że E-208 GTi oferuje najlepsze osiągi w segmencie B. Wartość "100" na liczniku możesz zobaczyć już po upływie 5,7 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono do 180 km na godz.
Akumulator o pojemności 54 kWh (w taki sam jest wyposażony standardowy E-208 w wersji 156-konnej) ma wystarczać na przejechanie 350 km w cyklu mieszanym WLTP. Producent deklaruje, że został on zoptymalizowany pod kątem sportowego użytkowania i trwałości (inny układ chłodzenia i zarządzania energią), jednak dynamiczna jazda z pewnością skróci podany zasięg. Auto będzie można ładować z mocą maksymalnie 100 kW, zwiększając w 30 minut poziom energii z 20 do 80 proc.
Peugeot E-208 GTi jest oczywiście przednionapędowy. Precyzję jazdy w zakrętach ma zwiększać mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Francuski producent wspomina jeszcze, że modyfikacjom uległ układ kierowniczy (stał się bardziej bezpośredni), a system ESP otrzymał tryb Sport pozwalający na więcej podczas dynamicznej jazdy. Auto wyposażono w sportowe opony Michelin Pilot Sport Cup 2 w rozmiarze 215/40 R18.
Peugeot E-208 GTi: kiedy w salonach?
Standardowy E-208 o mocy 156 KM w wersji GT kosztuje 155 tys. zł, a większy 280-konny Abarth 600e Scorpionissima to wydatek 212 tys. zł. Cena Peugeota E-208 GTi powinna być gdzieś pośrodku. Trzeba będzie jednak uzbroić się cierpliwość, ponieważ auto trafi do sprzedaży dopiero w połowie 2026 r.