Ok. 239 tys. pojazdów Tesli zostanie wycofanych w Stanach Zjednoczonych. Informację o tej decyzji przekazał producent, a powodem jej podjęcia jest fakt, że kamery cofania w modelach Tesli mogą przestać działać.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoTesle mają problem z kamerą cofania
Serwis Reuters przypomina, że informacja o wycofaniu Tesli trafiła do publicznej przestrzeni kilka dni po wszczęciu przez NHTSA (National Highway Traffic Safety Administration) dochodzenia w sprawie 2,6 mln pojazdów amerykańskiego producenta. Państwowa administracja zainteresowała się doniesieniami o wypadkach, które miały związek z funkcją pozwalającą użytkownikom na zdalne poruszanie samochodami.
Producent wyjaśnił, że podczas uruchamiania auta może wystąpić prąd wsteczny. Ten z kolei potrafi doprowadzić do zwarcia na płycie komputera samochodu i w konsekwencji uniemożliwić działanie kamery cofania. Tesla przekazała, że problem był efektem sekwencji określonych konfiguracji oprogramowania i sprzętu w połączeniu z niższymi temperaturami.
Usterka dotyczy wszystkich modeli produkowanych przez Teslę
Tesla przekazała informację, że wprowadziła już aktualizację oprogramowania w autach. Zmieniona sekwencja uruchamiania pojazdu ma chronić przed zwarciem. W razie potrzeby, we wszystkich egzemplarzach, w których zostaną zdiagnozowane problemy z płytkami drukowanymi, producent zapowiedział, że wymieni komputer w autach.
Reuters przekazał, że Tesla jak na razie ma niecałe 900 roszczeń gwarancyjnych i 68 raportów związanych z wycofaniem aut, ale nie pojawiły się żadne informacje o kolizjach, rannych lub zabitych w związku z usterką. Aby rozwiązać problem, w autach Model 3, Model S i Model X wprowadzono inną wersję komputera sterującego. Zdiagnozowane defekty dotyczą aut: Model 3 i Model S z lat 2024-2025 oraz Model X i Model Y z lat 2023-2025.