Galeria zdjęć
Zawsze trzeba uważać, żeby nie spowodować u swoich klientów zawrotów głowy. Poprzez zbyt szybki postęp na przykład. Przedni napęd? A może nie każdemu podoba się ten nowatorski pomysł? Jak sobie poradzimy bez Kadetta C z 1973 roku? Pewnie tak wyglądały przemyślenia i obawy strategów Opla na początku lat 80. Dobrze, że Vauxhall miał jeszcze w swojej ofercie Chevette. Do 1982 roku skusiło się na nie 12 tys. klientów w Niemczech. A może stratedzy mieli jednak trochę racji?
Sztywna oś, resory piórowe, sedan! Odgrzaliśmy nieco nasz kotlet (1968). Golf, Golf... Hm, nic nam to nie mówi.
Mercedes 170V z 1936 r. było dobrym, niezawodnym i przyjemnym autem. I takie pozostało przez prawie dwa dziesięciolecia.
Wspaniała karoseria DKW F9 (1940) wyglądała nieco... staro na tle trapezowych piękności tamtego czasu.
Nowość! Silnik z tyłu! 34 KM! Może nikt nie zauważy, że w miarę nowoczesnej karoserii skrywa się technika Fiata 600 z 1955 roku.
Opel Kadett E z 1984 roku był za dobrym autem, żeby tak po prostu wycofać go z produkcji. Skoro są jeszcze chętni...
W tym pięknym sedanie zastosowano jeszcze całkiem sporą liczbę części i płytę podwoziową z Morrisa Minora (1948).
Nawet nasz Fiat 125p nie ustanowił takiego rekordu, jak Łada 2105/2107 – auto produkowano w Rosji do 2012 roku.
„Meksykanin” miał zagłówki, recyrkulację spalin i wtrysk paliwa, ale co do zasady był KDF-Wagenem z 1938 roku.
Siła spokoju: karoseria jak w Bristolu 603 (z 1976 roku), a zawieszenie i płyta podłogowa z BMW 326 (1936 r.)