- Najmocniejsza wersja typoszeregu W124 pochodząca od AMG dysponuje mocą 381 KM
- Samochód zbudowano na topowej, fabrycznej odmianie E 500
- Z kilkoma modyfikacjami auto rozpędzało się do 280 km/h
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Gdy w 1994 r. Mercedes E 60 AMG wszedł do sprzedaży, jego cena wynosiła w Niemczech 179 860 marek, czyli ok. 90 tys. dolarów – za takie pieniądze w RFN można było wtedy kupić dom jednorodzinny (i to nie na wsi), a w Warszawie – całą kamienicę. Ale najważniejszy dodatek w tym aucie był gratis – w cenniku, pod kodem 260, kryła się bezpłatna opcja "brak oznaczeń modelu na tylnej klapie". Dzięki niej i tak już dyskretny Benz stawał się prawdziwym "niewykrywalnym przez radary bombowcem". Tego, że nie mamy do czynienia z "220-tką" i tak nie dało się ukryć – samochód jest lekko obniżony i ma bardziej wyraziste, szersze nadkola. Ale gdyby takie W124 nie było w kolorze "009 Saphirschwarz metallic", a w zwykłym beżu, pewnie nieobeznany z tematem przechodzeń nie odróżniłby go od taksówki.