Logo
KlasykiYoungtimer"Nie sprzedam, będę robił". Ponad 100 klasyków wrasta na opuszczonej działce [WIDEO]

"Nie sprzedam, będę robił". Ponad 100 klasyków wrasta na opuszczonej działce [WIDEO]

Jaguary, Mercedesy, Volkswageny, BMW, Alfy Romeo i... wiele, wiele innych. Właściciel ogromnej posesji w Wielkiej Brytanii przez lata zgromadził ponad 100 samochodów o różnej wartości kolekcjonerskiej. Niektórymi z nich pewnie nikt się dziś nie zainteresuje, ale są też "perełki", takie jak Opel GT, BMW 2002 Tii czy Volkswagen Golf GTI pierwszej generacji.

Wśród porzuconych aut znajduje się kultowy Opel GT
Wśród porzuconych aut znajduje się kultowy Opel GTŻródło: Auto Świat / Opel

Brytyjczyk nagrał swój spacer po cmentarzysku klasyków

Opuszczoną kolekcję odkrył Scott Chivers, brytyjski youtuber prowadzący kanał "Ratarossa". Autor skupia się na treściach związanych z renowacją kupionych okazyjnie, zapuszczonych samochodów Ferrari, ale tym razem zrobił wyjątek – chyba nie musimy tłumaczyć dlaczego. Po uzyskaniu zgody właściciela wszedł na teren opuszczonej posesji z kamerą i swoim przyjacielem, Colinem. Zastali tam przygnębiający, ale jednocześnie dość ekscytujący widok – cmentarzysko youngtimerów.

Magazyn części i kilka "sprawnych" aut

Większość samochodów stała otwarta, więc można było do nich zajrzeć – stan wnętrza najczęściej odpowiadał bardzo zaniedbanej karoserii. Kilka nowszych aut (np. Volvo S90 albo Land Rover Discovery) wyglądało jednak tak, jakby dało się nimi odjechać. Znalazłoby się do nich nawet trochę części zapasowych, bo stojąca na terenie rudera została zamieniona w magazyn. Co ciekawe, zaparkowane pod chmurką pojazdy były zniszczone, ale raczej kompletne.

To zupełnie inny widok niż w przypadku zapomnianej już dziś, rozkradanej przez wiele lat kolekcji p. Tadeusza Tabenckiego. Polski kolekcjoner zgromadził na swoich działkach pod Grodziskiem Mazowieckim blisko 200 zabytkowych pojazdów! Po jego śmierci części z niepilnowanych samochodów stały się łatwym zarobkiem dla okolicznych złodziejaszków. Najpewniej właśnie dlatego właściciel brytyjskiego zbioru aut poprosił Scotta Chiversa, by nie zdradzał swoim widzom, gdzie dogorywają porzucone klasyki. Tylko co to za pociecha, skoro raczej nie wrócą już na drogi?

Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium