- Na stacji bez problemu kupimy specjalistyczne preparaty
- Można również wypróbować ciepłą wodę z szamponem
- Zaschnięte owady na karoserii bardzo trudno domyć
Muszki i komary, które podczas lata rozbijają się o nasze samochody, nie wyglądają groźnie. Jeśli jednak w porę nie usuniecie ich z lakieru, mogą wyrządzić więcej szkód, niż wam się wydaje. Po pierwsze, twarde chitynowe pancerze większych owadów, które rozbijają się o auto z dużą prędkością, mogą spowodować mikropęknięcia zewnętrznej warstwy lakieru. Zwykle od takich uszkodzeń zaczyna się łuszczenie warstwy bezbarwnej.
Po drugie, pozostawione na wiele dni resztki owadów zaczynają się rozkładać i wchodzą w reakcję chemiczną z lakierem. W najlepszym przypadku pozostaną trudne do usunięcia przebarwienia, w najgorszym - zapoczątkują małe ogniska korozji. Najłatwiej pozbyć się ich przy użyciu specjalnych środków, które rozpuszczają takie zabrudzenia. W sezonie letnim można je kupić na każdej stacji paliw i w większości marketów. Jeśli akurat nie macie pod ręką takich specyfików, przed myciem dobrze namoczcie miejsca oblepione owadami ciepłą wodą z szamponem, np. połóżcie wilgotną ścierkę lub gazety. Z tak rozmiękczonymi resztkami owadów powinna już sobie poradzić myjnia bezdotykowa i automatyczna.
Resztki owadów na karoserii - pomocna będzie chemia
Wielu kierowców ma swoje domowe sposoby na pozbycie się śladów owadów i żywicy z karoserii samochodu. Ale szczerze mówiąc, najprościej jest kupić za kilka złotych preparat do usuwania insektów i żywicy (w sezonie letnim takie środki są dostępne niemal wszędzie). Wystarczy spryskać nim miejsca oblepione resztkami owadów, poczekać kilka minut i umyć samochód. Do bardziej opornych zabrudzeń można użyć specjalnych, lekko chropowatych gąbek, które są bezpieczne dla lakieru. Warto też regularnie woskować auto, dzięki czemu łatwiej usuniecie robale.
Resztki owadów na karoserii - naszym zdaniem
Nie czekaj, będzie łatwiej! Resztki owadów z karoserii tym łatwiej można usunąć, im szybciej się to zrobi. Zaschnięte nie tylko znacznie trudniej schodzą, lecz także mogą odbarwić i zniszczyć lakier. Pamiętajcie o tym.
Latem w myjniach często można spotkać kierowców, którzy męczą się z usuwaniem resztek owadów. Im dłużej je zostawicie na lakierze, tym trudniej później się ich pozbyć. Nawet jeśli nie macie odpowiedniej chemii, możecie usunąć świeże resztki insektów. Wystarczy dobrze namoczyć te miejsca ciepłą wodą, najlepiej z szamponem, i odczekać kilka minut, zanim użyjecie gąbki lub myjki.
Woda pod ciśnieniem dobrze radzi sobie z robalami, ale zbyt blisko przyłożona lanca może zniszczyć lakier lub emblemat.
Jeśli sam płyn nie wystarcza, użyjcie gąbki. Nie próbujcie tylko robić tego ostrą stroną zmywaka kuchennego!
Szybę z resztek robali można doczyścić zwykłym płynem do szyb i... gazetą. To naprawdę działa.
Preparat do czyszczenia zabrudzeń organicznych, bezpieczny dla lakieru, gumy i plastiku.
Z tym, czego nie usunie płyn do owadów, poradzi sobie pasta lekkościerna.
Gąbka przeznaczona do usuwania resztek owadów, bezpieczna dla lakieru.
Aktywna piana do usuwania resztek owadów i soków żywicznych z szyb i lakieru.