- Znaczna część dużych parkingów pod sklepami wielkopowierzchniowymi to drogi wewnętrzne
- W wielu takich miejscach powstały strefy ruchu, które z punktu widzenia właściciela są idealnym rozwiązaniem
- Jeśli przed wjazdem nie ma znaku "droga wewnętrzna" albo jest znak "strefa ruchu", należy stosować się do ogólnych przepisów ruchu drogowego
- W przepisach Kodeksu drogowego są przepisy mówiące o zasadach pierwszeństwa w tego rodzaju miejscach
Pan Michał, który zapytał o zasady ruchu na jednym z warszawskich parkingów pod niedużym centrum handlowym, przysłał nam też konkretną lokalizację. To, co go zmyliło, to brak znaku "droga wewnętrzna" czy też "strefa ruchu" bezpośrednio przed wjazdem na parking. Wizja lokalna wyjaśniła jednak część wątpliwości: owszem, bezpośrednio przed wjazdem na parking nie ma znaku, który przesądzałby o zasadach panujących na tym terenie. Jest on jednak umieszczony... ulicę wcześniej. Strefa ruchu obejmuje najwyraźniej większy teren, co jest jak najbardziej możliwe, choć akurat w tym miejscu znak umieszczony jest bardzo niefortunnie: łatwo go pominąć albo pomyśleć, że dotyczy on innego wjazdu.
- Przeczytaj także: Dostał wezwanie, bo zaparkował na darmowym parkingu pod hipermarketem. Ma zapłacić 190 zł
To jednak bez znaczenia: brak znaku "droga wewnętrzna" przy wjeździe na parking w połączeniu z obecnością innych znaków drogowych w rodzaju "zakaz parkowania" sugeruje, że obowiązują tu standardowe przepisy ruchu drogowego.
O co chodzi z tymi strefami ruchu?
Wielkie parkingi pod dużymi sklepami z reguły położone są w granicach dróg wewnętrznych – są to zwykle tereny prywatne. Kiedyś był to wielki problem, bo ustawa Prawo o ruchu drogowym – co do zasady – nie obowiązuje na drogach wewnętrznych, gdyż nie należą one do kategorii dróg publicznych. Jeśli na takim parkingu dochodziło do kolizji bez ofiar w ludziach, policjanci najczęściej nie przyjeżdżali – bo i po co? Dochodziło do awantur, które angażowały także zarządców tych parkingów.
Problemem było też egzekwowanie zakazu nieuprawnionego postoju na miejscach dla niepełnosprawnych: niby grozi za to potężny mandat, ale jak go egzekwować?
Aż wymyślono strefy ruchu: obszary wyznaczone na drogach wewnętrznych, na których obowiązują normalne przepisy drogowe. Stosowny zapis trafił do Kodeksu drogowego:
Ustawa określa zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;
Jest też w Kodeksie definicja strefy ruchu. Jest to:
obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na który wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi;
Parking wielkopowierzchniowy, piesi i samochody: kto tu ma pierwszeństwo?
Na dużych parkingach pojazdy i piesi korzystają z tych samych powierzchni – jedni idą z samochodu do sklepu, inni w drugą stronę. Przepisy są jasne: na takich parkingach piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami. Wprost mówi o tym Kodeks drogowy:
4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla pieszych lub drogę dla pieszych i rowerów, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
5. Przepis ust. 4 stosuje się odpowiednio podczas jazdy po placu, na którym, ze względu na brak wyodrębnienia jezdni i dróg dla pieszych lub dróg dla pieszych i rowerów, ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni.
Parking wielkopowierzchniowy: zasady pierwszeństwa pomiędzy pojazdami
Jeśli na parkingu są znaki mówiące o drogach z pierwszeństwem i drogach podporządkowanych, należy się do nich stosować. Jeśli nie ma takich znaków, obowiązują wyłącznie ogólne zasady ruchu drogowego:
- pierwszeństwo ma pojazd nadjeżdżający z prawej strony
- pojazd wyjeżdżający z miejsca parkingowego, włącza się do ruchu (włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego), a zatem ustępuje pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu
- Cofając (to dotyczy nie tylko parkingów), należy ustąpić innym pojazdom i uczestnikom ruchu, jest obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy wykonywaniu tego manewru
Parking wielkopowierzchniowy: co jeszcze musisz wiedzieć
- Na parkingu, który jest strefą ruchu (albo drogą publiczną) należy bardzo poważnie podchodzić do zakazu parkowania na miejscach dla niepełnosprawnych. Pozostawienie auta w takim miejscu bez upoważnienia może skutkować mandatem w wysokości 1200 zł, któremu towarzyszy opłata rzędu 600 zł za odholowanie; to jedna z niewielu sytuacji uprawniających służby do natychmiastowego usunięcia pojazdu.
- Zakaz zatrzymywania się oznacza zakaz zatrzymywania się w alejce (po stronie znaku), ale nie dotyczy wyznaczonych miejsc parkingowych
- Warto zwracać uwagę na nietypowe "wewnętrzne" zasady parkingów, np. obowiązek pobrania biletu uprawniającego do bezpłatnego postoju i pozostawianie go w aucie na widocznym miejscu. Często oznakowanie, które o tym mówi, jest umiarkowanie czytelne.