Ten samochód jest znany już od 2008 roku. Audi z okazji zbliżających się wówczas 100. urodzin zaplanowało premierę koncepcyjnego prototypu o nazwie Anniversario. Niedługo po tym rozpoczął się światowy kryzys i wydawało się, że masywne coupé z charakterystycznym krótkim tyłem szybko odejdzie w niepamięć.
Na tegorocznym salonie w Paryżu firma z Ingolstadt zaprezentowała poważnie zmodyfikowany prototyp Audi Anniversario. Nie jest to jednak ten sam pojazd. Szary lakier Suzuka zastąpiono głęboką bielą Col de Turini. Od koloru nadwozia ważniejsze są zmiany, jakie przez kilkanaście miesięcy wprowadzono do sylwetki.
Audi Anniversario powstało w monachijskim Advanced Design Studio pod okiem Wolfganga Eggera: „Wykorzystaliśmy ten czas, by nadać mu jeszcze bardziej purystyczną formę. Najważniejsze zmiany dotyczą kształtu dachu oraz linii słupka C. Zmieniliśmy także boki karoserii oraz wlotów powietrza. Efektem pracy zespołu stylistów jest niezwykle nowoczesny samochód sportowy, bez jakichkolwiek tanich trików w stylu retro”.
Jako „dawcę mechanicznych organów” inżynierowie Audi wykorzystali skróconą o 15 cm płytę podłogową z modelu RS5. Tylny zwis uległ redukcji o 20 cm, zaś linię dachu obniżono o 4 cm. W konstrukcji koncepcyjnego coupé w dużym stopniu zastosowano aluminium oraz włókno węglowe. Dzięki temu masa własna wynosi około 1300 kg. Model Sport quattro sprzed 25 lat był lżejszy o 100 kg.
W przeciwieństwie do przodka z nadwoziem 2+2 mierzące 4,28 m Audi Anniversario jest 2-miejscowe. Jak przystało na samochód przygotowany do sportu wyczynowego, we wnętrzu nie zabrakło miejsca na: klatkę bezpieczeństwa, schowki na kaski, system gaśniczy oraz 6-punktowe pasy szelkowe. Wszak Sport quattro prowadzony pewną reką Michelle Mouton czy Waltera Röhrla był prawdziwą maszyną do wygrywania rajdów, a dziedzictwo zwycięzcy z Pikes Peak i San Remo zobowiązuje.
Liczba cylindrów (5) jest wspólna dla obydwu pojazdów. Jednostka z turbodoładowaniem zyskała jednak sporo na pojemności (2,5 zamiast 2,1 l), wzrosły też jej moc i moment (408 zamiast 306 KM i 480 zamiast 350 Nm). Sprint do „setki”trwa zaledwie 3,9 s, a prędkość maksymalna sięga 290 km/h.
Moc i znakomite osiągi nie kolidują przy tym z ekonomią: według danych producenta średnie spalanie wynosi zaledwie 8,5 l/100 km. Postęp jest widoczny także w zespołach przeniesienia napędu na koła obydwu osi. Nowe rozwiązania to: elektronicznie sterowany mechanizm różnicowy tylnej osi oraz centralny mechanizm różnicowy z podziałem 40:60 na przednią i tylną oś pojazdu.
Co przemawia przeciwko wprowadzeniu Audi Anniversario do produkcji seryjnej? Oficjalnie mówi się o problemach ze spełnianiem wyśrubowanych norm zderzeniowych z pieszymi (zastosowanie pięciocylindrowej jednostki powoduje podwyższenie przedniej części nadwozia). Ale czy aby na pewno o to chodzi?
Podsumowanie - Czy następca legendarnego quattro ma szansę na produkcję seryjną? Michael Dick, członek zarządu Audi odpowiedzialny za dział techniczny, mówi nieco enigmatycznie: „Liczba wyprodukowanych egzemplarzy, cena i koszty montażu tworzą równanie z trzema niewiadomymi”. Czy jest ono możliwe do rozwiązania? Czas pokaże. W najgorszym wypadku na nowe coupé będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat, aż do 2015 roku, kiedy to pojawi się kolejna generacja modelu A5.