Uzbrojona w tak dobrą kombinację genów Fabia zmierzy się ze swoimi konkurentami w segmencie: z jednej strony będą to nowi gracze w klasie B - mowa o Peugeocie 207 oraz 4. generacji Opla Corsy, z drugiej - stary wyjadacz - Volkswagen Polo. Samochód z Wolfsburga sprzedawany jest od 2001 r., a więc nie powinien już zaskoczyć żadnymi niedociągnięciami.Dobrze skopiowana: Fabia wygląda jak SwiftA teraz będzie z nim walczyć rozrośnięta do 3,99 m długości Fabia, która optycznie jest mieszanką Mini i Suzuki Swifta - ten bardzo dynamiczny miks może się podobać. Po części jest za to odpowiedzialna testowana, sportowa wersja samochodu. Akurat takie auto trafiło do naszego porównania. Mierząca 1,5 m wysokości "bratanica" Polo jest pojazdem bardzo wysokim - jej dach rzeczywiście unosi się najwyżej nad ulicą z testowej czwórki. Ale takie "zadzieranie nosa" Skodzie wychodzi tylko na dobre, bo pod tym modnym blaszanym ubrankiem jest mnóstwo miejsca. Niczym w naprawdę dużym samochodzie.Jednakże przestronność z przodu u całej czwórki wypada na podobnym poziomie. Podobnym, ale nie identycznym, bo na minus wyróżnia się tu 207, która oferuje mniej miejsca od rywali. Z tyłu najlepsza jest Fabia, która prezentuje się jak prawdziwy przyjaciel rodziny. Tu nikt nie będzie narzekać na brak miejsca, nawet jeśli któryś z pasażerów będzie wyjątkowo wysokiego wzrostu. To dlatego, że w Fabii wygospodarowano również dużo przestrzeni nad głowami. Nie było to trudne, bo Skoda ma najwyższą karoserię w porównaniu. Polo i Corsa mogą w pewnej mierze dorównać głównej konkurentce, ale Peugeot, choć ma największy rozstaw osi wśród testowanych aut (2,54 m), to z tyłu oferuje najmniej miejsca, przede wszystkim na wysokości kolan. Ale przecież samochodem wozi się nie tylko ludzi. Dla Fabii transport pakunków to proste zadanie. Żaden z konkurentów nie ma większego bagażnika. Fabia ma pojemność 300 l przy normalnym położeniu siedzeń, a po ich złożeniu 1163 l. Drugi pod tym względem Opel pomieści od 285 do 1100 l bagażu. Jeszcze gorzej jest u pozostałych rywali, którzy mogą przewieźć po 270 l. O ile jednak bagażnik Polo można zwiększyć do przyzwoitych 1030 l, o tyle w Peugeocie musimy się zadowolić 923 l. Poza tym Volkswagen pozwala na transport cięższych przedmiotów, bo jego ładowność wynosi aż 515 kg. To o 90 kg więcej od drugiej w tej kategorii Fabii. Najmniej, bo tylko 390 kg może udźwignąć Opel. Wizerunek bagażnika 207 poprawia dobra funkcjonalność. Kanapa oraz oparcie są dzielone asymetrycznie i składane już w podstawowej wersji. Trzeba jednak pamiętać, że pozostali konkurenci także mają takie rozwiązanie w wyposażeniu seryjnym. Za to Corsa, która z 90-konną jednostką napędową występuje od wersji Enjoy, ma dodatkowo podwójną podłogę bagażnika i regulację kąta oparcia siedzeń.W środku Fabia wygląda bezpretensjonalnieTo że w przypadku Opla i Skody nie siedzimy w spartańskich wersjach podstawowych, można zauważyć od razu. Materiały wykończeniowe prezentują się ładnie. Szczególnie ciekawie wygląda deska rozdzielcza Opla, której czerwone wykończenie współgra z czarną lakierowaną konsolą środkową. Także w Peugeocie podobały nam się materiały. Tworzywo jest ładne, a dodatkowo kokpit zdobią metalizowane wstawki. Białe tarcze wskaźników, niczym w samochodzie sportowym, są kolejnym elementem poprawiającym wygląd wnętrza 207.W Polo jest zdecydowanie najgorzej. Czarne materiały sprawiają wrażenie prostszych niż u konkurentów, a w dodatku twarde plastiki są nieprzyjemne w dotyku.W Polo, tak jak w Fabii, niechowane zagłówki tylnej kanapy ograniczają widoczność do tyłu. Wystarczy spojrzeć na Opla i Peugeota, by wiedzieć, że można było to lepiej zrobić. W Corsie nie można się oprzeć wrażeniu, że kokpit jest przeładowany, a przejrzystość daleka od ideału. Nawet włącznik świateł, wokół którego grupują się mniejsze włączniki do np. świateł przeciwmgielnych, trochę dziwi. Są to doświadczenia, których prostolinijne oraz nieskomplikowany Peugeot po prostu nam oszczędza. Co prawda, panel sterowania klimatyzacją mógłby być umieszczony trochę wyżej, ale reszta bardzo nam się w tym "francuzie" podoba.Tak naprawdę o żadnym z tych samochodów nie można powiedzieć, że jest niekomfortowy. Jednak trzeba pamiętać, że w 207 czasem coś mocniej uderzy w zawieszeniu, a większe wyboje samochód pokonuje gorzej niż konkurenci. Podobnie w codziennej eksploatacji zachowuje się momentami Opel. Tylko na złych nawierzchniach osie trochę drżą, ale na dobrych drogach Corsa porusza się relaksująco. Za to Fabia i Polo, choć uchodzą za twardych zawodników, mają resorowanie, które okazuje się zadowalające. Fabia w testowanej wersji występowała na 16-calowych felgach, co owocuje obniżeniem komfortu w porównaniu z Polo. Pokonywanie zakrętów Fabią to przyjemnośćSkoda porusza się po krętych drogach z niemałą gracją i spokojem, m.in. dzięki większym kołom. Bardzo bezpośredni i działający z dużym wyczuciem układ wspomagania kierownicy chętnie widzielibyśmy także w następnym Polo. Poza tym nawet ostre zakręty powodują mniejsze pochyły nadwozia niż u konkurentów, a radość z jazdy to u Czechów nie tylko reklamowy slogan. Także Opel oraz Peugeot przyciągają do siebie dobrze zestrojonym układem jezdnym, który sprzyja raczej dynamicznemu wykorzystywaniu możliwości silników. Jednak w Peugeocie zabawę psuje zestrojenie wspomagania kierownicy - spontaniczna zmiana kierunku nie powoduje natychmiastowej reakcji, jak w przypadku pozostałych aut. Pytanie tylko: czy na co dzień takie zachowanie układu ma znaczenie?Bezpieczniej oznacza niestety drożejW żadnym z testowanych samochodów nie można liczyć na pomoc ESP, jeżeli nie wyłoży się dodatkowej sumy pieniędzy. Najbardziej zaboli ten zakup w przypadku Polo, bo ESP kosztuje prawie dwa razy tyle co w każdym z pozostałych modeli. Jednak po dokupieniu tego systemu można liczyć na znacznie bezpieczniejsze prowadzenie pojazdów. Polo i Corsa straszą długimi drogami hamowania. Zatrzymywanie ze 100 km/h w okolicach 41 m wygląda bardzo źle. 207 hamuje na 39,6 m, a Fabia nawet 38,4 m (wartości uśrednione), ale na oponach o szerokości 205. W mieście ważna jest dobra zwrotność. Pod tym względem najgorzej sprawdza się Peugeot, który ma średnicę zawracania o prawie pół metra większą od kolejnego w teście auta. Na ciasnym parkingu może to mieć znaczenie.Przy silnikach nie spodziewaliśmy się żadnych wpadek. Na przednie koła przekazywane jest od 80 do 90 KM, więc każdy z tych samochodów powinien radzić sobie całkiem nieźle, nieprawdaż? Odpowiedź nie jest już taka prosta, bo 1,2 tony masy (207) to wcale nie tak mało i najłatwiej zauważyć to przy starcie spod świateł. Nawet po mocnym wciśnięciu pedału gazu Peugeot przyspiesza z ociąganiem i pozostaje ostatni w stawce porównywanych modeli.Najlżejszy okazuje się najszybszyMimo najmniejszej mocy (80 KM) najlżejsze Polo (1065 kg) nie wymaga zbyt dużego nacisku na pedał gazu i w mieście spisuje się doskonale. Jego konkurenci w sprincie do "setki" tracą około 1 s. Szczególnie Corsa i 207 robią wrażenie ociężałych i zbyt obciążonych. Trochę szybsza Fabia ze swoim ładnym brzmieniem silnika i precyzyjną skrzynią zostawia nas w lepszych humorach i z nadzieją, że wszystko zmierza we właściwym kierunku. Jednak rzut oka do testowego protokołu przynosi otrzeźwienie: 13 s do "setki" jest do przyjęcia, ale o mistrzu dynamiki mowy tu być nie może. Gorzej, że Skoda okazuje się również niezbyt chętna do współpracy podczas wyprzedzania. W jej przypadku redukcja biegów będzie szczególnie potrzebna. I jeszcze jedno. Fabia średnio potrzebuje 7,3 l benzyny na 100 km. To za dużo. Wszyscy inni konkurenci mają szóstkę z przodu, a najoszczędniejsze 207 spala 6,5 l/100 km. Głośno może być tylko poza miastemPod względem głośności jednostek napędowych poziom okazuje się wyrównany. W mieście w żadnym z pojazdów nie będzie za głośno. Natomiast podczas jazdy pozamiejskiej hałas będzie najbardziej doskwierać w Fabii. Skoda w stosunku do rywali traci również z powodu wysokiej ceny. Jednak coś za coś, bo czeska nowość jako jedyna ma w standardzie klimatyzację, skórzaną kierownicę czy czujniki parkowania. Szkoda jednak, że przy tak wysokiej cenie trzeba dopłacić za kurtyny powietrzne. W znacznie tańszym Peugeocie ten element jest już w wyposażeniu standardowym. Jednak w przypadku "niemieckich maluchów" jest jeszcze gorzej pod względem wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa, bo tu dopłaty wymagają też boczne airbagi. Dodatkowych pieniędzy żąda się także za radioodtwarzacze.PodsumowanieTo że od nowej Fabii oczekiwaliśmy wiele, było jasne od początku. Ale że pierwszy test zakończy się przewagą aż 20 punktów, zaskoczyło wszystkich. Recepta na sukces jest prosta - wystarczy nie wykazywać żadnych poważnych słabości, a do tego w niektórych kategoriach trzeba być lepszym od konkurentów. Polo, choć jest najstarszym modelem, zajęło drugie miejsce. To mało ciekawe stylistycznie auto jest po prostu dopracowane technicznie. Corsa wygląda ciekawie i jest dość przestronna, ale to za mało na zajęcie miejsca lepszego niż trzecie. Tyle samo punktówco Opel uzyskał Peugeot. Ten samochód niedużo pali oraz ma korzystną cenę, ale ustępuje rywalom przede wszystkim pod względem przestronności wnętrza i pojemności bagażnika.
Fabia kontra Corsa, 207 i Polo - Nowa szansa Czechów
Czesi rozpoczynają właśnie sprzedaż drugiej generacji Fabii - samochodu, który dzięki swoim możliwościom oraz korzystnej cenie przez wiele miesięcy był najlepiej sprzedającym się autem w Polsce. Nowa Skoda Fabia startuje na płycie podłogowej Polo, którego jeszcze nie ma w sprzedaży (debiut dopiero za rok).