- Hybrydowe Mondeo rzeczywiście zużywa niewiele benzyny
- Płytki zaledwie czterystulitrowy bagażnik w kombi klasy średniej to jakieś nieporozumienie
- Jazda dużym kombi Forda powinna przypaść do gustu kierowcom, którzy oczekują komfortowej jazdy
Powodem testu Forda Mondeo jest jego kolejny minilifting. Zmieniły się drobiazgi, ale przy okazji wersja hybrydowa wzbogaciła się o praktyczniejszy wariant kombi. Po odbiorze samochodu od razu zajrzałem do bagażnika i... moim oczom ukazał się wysoki próg, który mocno zmniejszył jego pojemność. W kombi wygląda to nieco lepiej niż w sedanie, ale prawie 100 litrów mniej to ogromna różnica (403 zamiast 500). W dodatku Ford chwali się taką pojemnością w folderze hybrydowego Mondeo. Świetny żart!
Taki jest skutek wkładania baterii do nieprzystosowanej do tego konstrukcji. Gdzieś trzeba je umieścić. Nie dało się pod kanapą, więc pozostał bagażnik. Wzór pod tym kątem może stanowić Toyota. Najnowsza Corolla kombi ma prawie 600-litrowy bagażnik, i to bez znaczenia czy w wersji czysto spalinowej, czy hybrydowej.
Ford Mondeo Hybrid kombi – jak auto miejskie
Największa wadę mamy jednak za sobą, więc jeśli czytasz dalej, to przejdźmy do działania hybrydowego napędu Forda. Przy pełnym zbiorniku benzyny (w hybrydzie jest mniejszy - 49 l) komputer pokładowy wskazywał zasięg prawie 1000 km. Okazało się, że nie były to zbyt duże przechwałki. Hybrydowe Mondeo rzeczywiście zużywa niewiele benzyny i przy niskich prędkościach często przełącza się na prąd. Największy zysk można osiągnąć w warunkach miejskich, w których spalanie dużego kombi oscyluje w granicy 6,0 l/100 km. To świetny wynik, pokrywający się z deklaracjami producenta (5,7 l/100 km w cyklu WLTP). Podczas szybkiej jazdy autostradą nie będzie już tak różowo, ale ogólnie jest to bardzo oszczędny samochód.
Łączna moc systemowa wynosi 187 KM i w zupełności wystarcza do sprawnej jazdy. W ruchu miejskim czuć pomoc silnika elektrycznego (pracę układu hybrydowego można śledzić na centralnym ekranie). Mocniej przyciskany silnik spalinowy nawet tak mocno nie wyje mimo zastosowania bezstopniowej skrzyni eCVT. Ford Mondeo jest zwykłą hybrydą (nie typu plug-in), więc auta nie podłącza się do ładowania. Baterie uzupełniane są w trakcie jazdy energią pochodzącą z hamowania (o skuteczności tego procesu informuje specjalny wskaźnik na tablicy zegarów).
Ford Mondeo Hybrid kombi – jeździ przyjemnie
Mondeo ma już kilka ładnych lat na karku. To widać po systemie multimedialnym. Rozdzielczość ekranu jest przeciętna, a wygląd menu nieco archaiczny (chociaż najnowsze Fordy nie mają wcale ładniejszego interfejsu). Materiały wykończeniowe są dobrej jakości i miłe w dotyku, z wyjątkiem kokpitu i centralnej konsoli. Te elementy wykonano z twardego plastiku. Półeczka na telefon znajduje się daleko pod kokpitem, przez co niewygodnie się go tam umieszcza i wyjmuje. Funkcji ładowania indukcyjnego – brak. Plus za to należy się za duży, dwupiętrowy schowek główny przed pasażerem z przodu.
Jazda dużym kombi Forda powinna przypaść do gustu kierowcom, którzy oczekują komfortowej jazdy, ale bez nadmiernego bujania i przy niezłej precyzji prowadzenia. Mondeo jest pod tym kątem świetne – posłusznie wykonuje polecenia kierowcy, a do tego nie ma twardego zawieszenia (pomagają w tym również opony o szerokim profilu - 60 mm). Kierowca i pasażerowie podróżują wygodnie (sporo miejsca) w dobrze wyciszonej kabinie.
Ford Mondeo Hybrid kombi – moim zdaniem
Hybryda Forda działa bez zarzutu. Niestety, płytki zaledwie czterystulitrowy bagażnik w kombi klasy średniej to jakieś nieporozumienie. Do tego cena. Mondeo Hybrid dostępny jest w bogatej wersji Titanium (lub topowej Vignale), w której kosztuje od 147 300 zł. Gdybym szukał hybrydowego kombi, to wybrałbym nowocześniejszy samochód, np. wspomnianą mniejszą i jednocześnie pojemniejszą, a ponadto tańszą Corollę.
Ford Mondeo Hybrid kombi - dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1999 cm3, R4, benzynowy + silnik elektryczny |
Łączna moc | 187 KM przy 6000 obr./min |
Moment obrotowy | 173 Nm przy 4000 obr./min. (benz.), 240 Nm (elektr.) |
Skrzynia biegów i napęd | bezstopniowa e-CVT, napęd na przednie koła |
Prędkość maksymalna | 187 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,4 s |
Średnie zużycie paliwa | średnio 4,0 l/100 km (producent), ok. 6,1 l/100 km w teście |
Masa własna | 1579 kg, ładowność 671 kg |
Cena | od 147 300 zł |
Galeria zdjęć
Z zewnątrz hybrydowe Mondeo niczym się nie wyróżnia (z wyjątkiem oznaczeń).
W Europie obecna generacja tego modelu jest oferowana od 2004 rok (na rynku amerykańskim pod nazwą Fusion - od 2002).
Bagażnik wersji hybrydowej jest płaski, ale płytki.
Baterie nie zajmują całej przestrzeni, pod podłogą bagażnika jest jeszcze spory schowek.
Dwulitrowy silnik benzynowy wspomaga silnik elektryczny.
Dobrze znana deska rozdzielcza. Dobrej jakości materiały wykończeniowe mieszają się z twardymi plastikami.
Po obu stronach prędkościomierza znajdują się wyświetlacza komputera pokładowego (niektóre dane się dublują, np. średnie spalanie).
Przekładnia bezstopniowa powoduje, że podczas mocnego przyspieszania silnik charakterystycznie wyje (tutaj nie przesadnie mocno).
Kombi, a na wyświetlaczu liftback ;)
Auto można wyposażyć w inteligentny system oświetlenia LED.