Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Ford Puma 1.0 EcoBoost Mild Hybrid – daje "fun" z jazdy – Test długodystansowy cz. I

Ford Puma 1.0 EcoBoost Mild Hybrid – daje "fun" z jazdy – Test długodystansowy cz. I

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Kiedyś był niewielkim miejskim coupé, teraz należy do klasy crossoverów segmentu B. Jaki właściwie jest nowy Ford Puma? Będziemy to sprawdzać, testując przez 6 miesięcy usportowiony wariant 1.0/155 KM ST Line.

Ford Puma 2021 II generacjaŹródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki
  • Puma bazuje na Fieście, ma o 9 cm dłuższy rozstaw osi i o 7 cm większy rozstaw kół
  • EcoBoost 155 KM może być połączony ze skrzynią manualną lub automatyczną
  • Sportowe prowadzenie i dobra dynamika to główne atuty testowego Forda Puma

Wysoko poprowadzona linia okien, nadmuchane nadwozie z opadającym ku tyłowi dachem, do tego duże, 18-calowe koła, sportowe zderzaki, chromowana końcówka wydechu i przyciemnione tylne szyby – bez dwóch zdań Puma ST Line ma wygląd pełen dynamiki. Co ważne, w przypadku testowanego auta sportowy styl pokrywa się z dobrymi osiągami, bowiem pod maską pracuje doładowany trzycylindrowiec o pokaźnej mocy 155 KM, współpracujący z 6-stopniową skrzynią manualną. Tak skonfigurowanym Fordem Pumą będziemy jeździli przez najbliższe 6 miesięcy i sprawdzimy, jak spisuje się nie tylko w mieście, lecz także w dalszych podróżach.

Janusz Borkowski
Powiązane tematy:FordFord PumaCrossover