- Ford Puma ST ma trzycylindrowy silnik generujący 200 KM oraz 320 Nm, a moment obrotowy dociera do przednich kół za pośrednictwem manualnej skrzyni biegów
- Według producenta samochód rozpędza się do setki po 6,7 s, ale test wykazał, że rzeczywiste przyspieszenie wynosi 7,2 s
- Ford Puma ST kosztuje minimum 126 100 zł, ale testowany egzemplarz to wersja X za którą trzeba zapłacić 138 600 zł
Obecne wydanie Forda Pumy to crossover segmentu B (w latach 1997-2002 pod tą nazwą występowało miejskie coupé). Auto w ofercie jest od 2019 r., ale późnym latem zeszłego roku doczekało się rasowej odmiany ST. Przekonajmy się, czym kusi 200-konny model.
Już bazowa wersja Forda Pumy wygląda efektownie dzięki obłemu nadwoziu. Jednak jako ST z opcjonalnym lakierem Mean Green (5000 zł) i seryjnymi 19-calowymi alufelgami, spomiędzy których wyzierają czerwone zaciski hamulców, prezentuje się wręcz rasowo.
Wnętrze również niczego sobie. To przede wszystkim zasługa sportowych atrybutów w postaci mięsistej, dobrze leżącej w dłoniach kierownicy, aluminiowych pedałów, a przede wszystkim foteli Recaro. Te ostatnie szczelnie otulają jadących, a dzięki temu kierowca ma uczucie zespolenia z samochodem.
Żadnych zastrzeżeń nie budzi także pozycja za kierownicą ani obsługa urządzeń pokładowych – intuicyjnie rozmieszczone przełączniki sprawiają, że również podczas prowadzenia używa się ich wygodnie. Mniej entuzjastycznie możemy wypowiadać się o przestronności pojazdu.
O ile z przodu miejsca jest wystarczająco, o tyle z tyłu mogłoby być go nieco więcej. Na szczęście na brak luzu na wysokości kolan czy nad głową będą narzekały tylko wysokie osoby.
Ford Puma ST – mocne trzy cylindry
Do napędu Forda Pumy ST wykorzystano półtoralitrowego, 200-konnego benzyniaka. Pomimo imponującej mocy w pierwszej chwili ma się mieszane uczucia wobec tej jednostki. Sportowy samochód, a pod maską 3-cylindrowy silnik? To chyba jakiś żart? Jednak z każdym kilometrem opinia o napędzie ulega zmianie.
W pierwszej kolejności dlatego, że dzięki basowemu brzmieniu układu wydechowego kompletnie nie słychać, że mamy do czynienia z 3-cylindrową konstrukcją. Druga cecha, która pozwala zapomnieć o takiej budowie, to żywiołowy temperament tej jednostki. Na każde wciśnięcie pedału gazu reaguje spontanicznie.
Życzycie sobie więcej emocji? Zatem przyciskiem na kierownicy zmieniamy tryb jazdy z normalnego na sportowy lub „Tor wyścigowy”. W obu przypadkach w układzie wydechowym Forda Pumy ST otwiera się klapka, a dźwięk staje się jeszcze bardziej złowrogi, a to z kolei potęguje sportowe doznania.
Ford Puma ST – jeździ szybko, brzmi efektownie
Poza tym wyostrza się reakcja silnika na dodanie gazu – już lekkie dotknięcie prawego pedału objawia się… nie, nie ruszaniem, ale wręcz katapultowaniem samochodu. Zabawy nie psuje nawet to, że rzeczywiste przyspieszenie do setki jest gorsze niż fabryczne – testowe 7,2 versus deklarowane 6,7 s.
Śmiałków, którzy zdecydują się na najwyższy stopień wtajemniczenia w postaci ustawienia „Tor wyścigowy”, ostrzegamy, że wyłączony zostaje ESP (w innym przypadku można ustawić jeden z trzech stopni czułości „elektronicznego stróża”).
Dodatkowo sztywno zestrojone zawieszenie w połączeniu z precyzyjnym układem kierowniczym pozwala opanować auto nawet na szybko pokonywanych ciasnych zakrętach. Ford Puma ST perfekcyjnie wpisuje się w każdy z nich i daje niesamowitą frajdę z prowadzenia.
Ford Puma ST – dużo pali i sporo kosztuje
Mniej entuzjazmu wykazaliśmy w ocenie spalania. Testowe 9 l/100 km to o 2,2 l więcej niż deklaruje producent. Można spróbować obniżyć konsumpcję, decydując się na tryb jazdy Eko, ale uwaga!
W tym ustawieniu Ford Puma ST ma ograniczoną moc i staje się zwyczajnym crossoverem na dojazd z miejsca A do punktu B. A chyba nie po to kupuje się topową, 200-konną odmianę, żeby toczyć się od świateł do świateł.
Ceny Pumy ST zaczynają się od 126 100 zł, ale testowany egzemplarz to wersja X za 138 600 zł. W dodatku po doliczeniu cen opcji koszty zakupu rosną do 158 050 zł.
Ford Puma ST – nasza opinia
Jeżeli lubicie się wyróżniać, a do tego liczycie na mocne wrażenia podczas jazdy, to Ford Puma ST pomimo sztywnego zawieszenia może być dla was optymalnym wyborem. To auto z jednej strony wykazuje się wystarczającymi talentami, żeby być idealnym partnerem codziennych dojazdów do pracy, a z drugiej – nadaje się na pełen emocji weekendowy wypad na tor.
Kto by się w tym przypadku przejmował małą ilością miejsca z tyłu czy zawyżonym spalaniem lub wysoką ceną? Frajda z jazdy wynagradza te niewielkie (w przypadku takiego auta) niedogodności. To jak, zmierzycie się z tym… kociakiem?
Ford Puma ST – wyniki testu
0-50 km/h | 2,9 s |
0-100 km/h | 7,2 s |
0-130 km/h | 11,0 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 4,6/6,0 s (4./5. bieg) |
Czas rozpędzania 80-120 km/h | 6,3/8,1 s (5./6. bieg) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1309/501 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 61/39 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 11,0/10,9 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 36,1 m |
gorące | 34,8 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 59 dB (A) |
przy 100 km/h | 67 dB (A) |
przy 130 km/h | 70 dB (A) |
Spalanie testowe (95 okt.) | 9,0 l/100 km |
Zasięg rzeczywisty | 440 km |
Ford Puma ST – dane producenta
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | t.benz./R3/12 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
Moc maksymalna | 200 KM przy 6000 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 320 Nm przy 2500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | man. 6/przedni |
Prędkość maksymalna | 220 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7 s |
Zużycie paliwa (WLTP) | 6,8 l/100 km |
Emisja CO2 | 155 g/km |
Masa przyczepy z hamulcem/bez hamulca | 750/675 kg |
Dł./szer./wys. | 4226/1805/1520 mm |
Rozstaw osi | 2588 mm |
Pojemność bagażnika | 456-1216 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 40 l |
Marka i model opon testowanego auta | Michelin Pilot Sport 4S |
Rozmiar opon (przód i tył) | 225/40 ZR 19 |
Ford Puma ST – wyposażenie
Wersja | ST X |
6 airbagów/ledowe lampy | S/S |
Klimatyzacja aut./tempomat | S/S |
Elektrycznie sterowane szyby/lusterka/klapa bagażnika | S/S/1960 zł |
Panoramiczny dach/nawigacja | 4390 zł/S |
Pakiet Performance (mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu wewnętrznym LSD, launch control, Performance Shift Light – wskaźnik optymalnego momentu zmiany biegu) | 4650 zł |
Pakiet Driver Assistance (asystent martwego pola, utrzymanie pasa ruchu, awaryjne hamowanie, kamera cofania, asystent parkowania, czujniki parkowania z przodu i z tyłu) | 3450 zł |
Lakier Mean Green | 5000 zł |
Aluminiowe felgi | S |
Ford Puma ST – gwarancja/ceny
Cena podst. testowanej wersji | 138 600 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat |
Przeglądy | co 20 tys. km/rok |
Cena testowanego egzemplarza | 158 050 zł |