- Samochód był użyczony przez importera, a po teście został zwrócony
Dlaczego zaczynam od karoserii? Bo to auto jest po prostu ładne – zarówno z profilu, jak i en face. Mimo długości, 4,9 metra nie sprawia wrażenia przyciężkiego, co jest charakterystyczne dla wielu kombi. Czwartą generację rozpoznamy po zmienionym, sześciokątnym grillu.
Wewnątrz zmian jest więcej, m.in. wprowadzono 13-calowy ekran dotykowy na środku deski rozdzielczej, drugi ekran – 10-calowy znajdziemy za kierownicą, w miejscu tradycyjnych zegarów. Dźwignia zmiany biegów (a właściwie mały dżojstik spełniający tę funkcję) umieszczono na kolumnie kierowniczej po prawej stronie.
Nowością w Superbie są też trzy pokrętła na panelu środkowym. Dwa zewnętrzne służą do ustawiania ogrzewania i wentylacji, a środkowe obsługuje kilka funkcji – kierunki nawiewów, klimatyzację, wybór trybów jazdy. Aby wybrać jedną z nich, trzeba nacisnąć pokrętło i w tym momencie wyświetli się odpowiednia ikona. To rozwiązanie odchodzi od regulacji na ekranie dotykowym, jest łatwiejsze, szybsze i bezpieczniejsze.
Nowa Skoda Superb Combi 1.5 TSI iV – hybrydowy napęd
Testowana wersja to hybryda plug-in 1,5 TSI iV. To nowe i ciekawe rozwiązanie, więc warto je przestawić bliżej. Pod maską pracuje silnik benzynowy 1,5 litra o mocy 150 KM. Współpracuje z nim motor elektryczny – łączna moc systemowa napędu wynosi 204 KM. Silnik elektryczny zasilany jest przez akumulator o pojemności 25,7 kWh. Taka pojemność pozwala na przejechanie "na prądzie" 100 km.
Kiedy ruszamy Superbem Combi domyślnie załącza się napęd elektryczny i dopiero po wyczerpaniu się baterii załącza się silnik spalinowy. A co, jeśli chcemy zaoszczędzić baterię i od razu korzystać z napędu spalinowego. To możliwe, ale wtedy trzeba "pogrzebać" w ustawieniach – wchodzimy w tryb napędu, przełączamy z E-Mode na Hybrid, rekuperację z automatycznej na dużą i kontrolę ładowania z automatycznej na ręczną.
Nie odłączymy wtedy zupełnie napędu elektrycznego, ale znacznie ograniczymy jego zastosowanie. W trybie Hybrid przy lekkim dodawaniu gazu pracuje tylko silnik elektryczny, ale po mocniejszym wciśnięciu pedału załączy się także spalinowy. Jak to wygląda w danej chwili, możemy obserwować na wskaźniku wirtualnego kokpitu. Przy załączonej dużej rekuperacji wyraźnie wyczuwa się opór, jaki stawia układ napędowy po zdjęciu nogi z gazu. Związane jest to z doładowywaniem baterii. Niestety, nie ma możliwości doładowania baterii w czasie jazdy do 100 proc. Można to zrobić tylko na stacji ładowania.
Podczas testu, przy wybranym trybie jazdy Eco i napędzie Hybrid na trasie 520 km (2x260 km w podobnych warunkach) zużycie baterii wyniosło ok. 20 proc.
Większy pobór prądu występuje podczas wolniejszej jazdy, częstych postojów i zatrzymań (np. w mieście), natomiast w trasie przy szybkiej jeździe pobór prądu jest rekompensowany przez doładowanie baterii.
Jazda w trybie Eco nie oznaczała "przymulenia" silnika, auto dobrze przyspieszało, a 6-biegowa automatyczna skrzynia DSG zmieniała przełożenia płynnie, bez wyczuwalnych szarpnięć.
- Przeczytaj także: Jeździłem najtańszym nowym autem hybrydowym w Polsce, czyli MG3. Nie spodziewałem się takiego zużycia paliwa po 194 KM
Nowa Skoda Superb Combi 1.5 TSI iV – niskie zużycie paliwa
Miłym zaskoczeniem było niewielkie zużycie paliwa, bardzo zbliżone do wartości podawanych przez producenta. Na trasie Warszawa-Lublin-Zamość wyniosło 5,5 l/100 km, a w drodze powrotnej 5,6 l/100 km.
Na pochwałę zasługują wygodne fotele z możliwością regulacji podparcia lędźwi i wydłużenia siedziska – dla lepszego podparcia ud.
Możliwości transportowe nowego Superba Combi są więcej niż dobre – na przednich fotelach i na kanapie swobodnie mogą podróżować osoby wysokie, o wzroście ponad 180 cm. Nie zabraknie im miejsca nad głowami oraz na nogi. Bagażnik powiększony o 40 l mieści teraz 510 l, a po złożeniu oparcia kanapy 1770 l.
Kierowca ma bardzo dobrą widoczność do przodu i na boki. Podczas parkowania przydatna jest kamera pokazująca widok z tyłu. Obsługa instrumentów jest łatwa, intuicyjna, trzeba się jedynie przyzwyczaić do dżojstika zmiany biegów.
- Przeczytaj także: Nowa Skoda Kodiaq to najtańsza i najlepsza mikrokawalerka. Z dieslem 2.0 TDI jeździ za półdarmo
Nowa Skoda Superb Combi 1.5 TSI iV – co się nie spodobało
Czy jest zatem coś, co w nowym Superbie Combi zasługuje na krytykę? Tak. To materiałowe wstawki na desce rozdzielczej i środkowym schowku-podłokietniku. Dopóki auto jest nowe, wygląda to nawet nieźle. Ale łatwo sobie wyobrazić co się stanie, gdy np. małe dziecko poplami szary materiał, albo coś na nim rozleje. I druga sprawa – designerski kształt wlotów powietrza i całego panelu na desce rozdzielczej – drobne, pionowe "szczebelki" trudno będzie doczyścić, chyba że ktoś użyje do tego... szczoteczki do zębów.
Skoda Superb Combi 1.5 TSI iV w wersji Selection i z wnętrzem Design Selection Loft kosztuje 208 700 zł. Testowany egzemplarz miał dodatkowe wyposażenie za 16 750 zł. Cena z dodatkami – 225 450 zł.
Nowa Skoda Superb Combi 1.5 TSI iV: dane techniczne
Silnik | Benzynowy 1,5 TSI 150 KM plus elektryczny |
Moc całkowita układu hybrydowego | 204 KM |
Maks. moment obrotowy | 250 Nm/1500-4000 obr./min |
Prędkość maksymalna | 220 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,1 s |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4902/1849/1521 mm |
Rozstaw osi | 2837 mm |
Masa wł. | 1853 kg |
Ładowność | 572 kg |
Poj. bagażnika | 510/1770 l |
Średnica zawracania | 11,1 m |
Zużycie paliwa fabr. (WLTP) | 5,4 l/100 km |
Zużycie paliwa w czasie testu (Hybrid, program Eco) | 5,5-5,6 l/100 km |
Emisja CO2 w cyklu mieszanym | 123 g/km |