Pierwsze wrażenie na widok Lexusa UX jest bardzo pozytywne – auto jest zgrabne (trochę przypomina Toyotę C-HR, ma tę samą płytę podłogową), ma przód z ogromnym grillem w kształcie klepsydry (to znak firmowy wszystkich modeli Lexusa), a z przodu po bokach pionowe wloty ułatwiające chłodzenie hamulców.
Po zajęciu miejsca za kierownicą mamy przed sobą kokpit z dużym ekranem na środku i dość oszczędną liczbą przycisków i pokręteł. Ich obsługa jest łatwa, intuicyjna. Widoczność z miejsca kierowcy we wszystkich kierunkach bardzo dobra, podobnie z wyczuciem przodu auta – to m.in. zasługa wyżej zamontowanego fotela – co jest pomocne w warunkach miejskich. Poza tym zakres regulacji fotela kierowcy jest większy niż w innych autach – przy jeździe dynamicznej siedzenie można znacznie opuścić, a podczas jazdy miejskiej – podnieść.
Lexus UX - dźwięk jest ważny
A teraz ciekawostka dotycząca drzwi – zamykają się one z charakterystycznym kliknięciem, ale sam dźwięk ich zamykania był opracowywany przez… zespół akustyków. Chodziło o to, aby uzyskać dźwięk przyjazny, dobrze odbierany przez zmysł słuchu. Jak zapewniali przedstawiciele Lexusa, każdy egzemplarz UX-a, który opuszcza fabrykę w japońskim Kyushu, jest sprawdzany w specjalnym pomieszczeniu właśnie pod kątem dźwięku zamykanych drzwi.
Jeśli idzie o dźwięki – sprawdzaliśmy Lexusa UX pod kątem głośności silnika. Wcześniejsze modele z bezstopniową skrzynią automatyczną, a szczególnie NX, podczas dynamicznego przyspieszania są dość głośne, do kabiny docierają wysokie dźwięki. W UX-ie udało się tę uciążliwość wyeliminować, w kabinie jest cicho.
W testowanych egzemplarzach zamontowany był opcjonalny wyświetlacz o przekątnej 10,25 cala. W standardowym wydaniu oferowany jest wyświetlacz 7-calowy. Oba obsługują multimedia i nawigację. W topowym wydaniu oferowany jest system audio Mark Levinson Premium z 13 głośnikami i wzmacniaczem o mocy 668 W.
Lexusa UX prowadzi się łatwo, a manewry w jeździe miejskiej, takie jak parkowanie, czy zwracanie ułatwia niewielki promień skrętu – 10,4 m. Na pochwałę zasługuje adaptacyjne zawieszenie (dostępne w dwóch wyższych wersjach wyposażenia). Zmniejsza ono przechyły nadwozia podczas szybkiego pokonywania zakrętów oraz poprawia komfort jazdy na drogach o gorszej nawierzchni.
Kierowca UX-a ma możliwość wybrania trzech trybów jazdy: Normal, Eco oraz Sport. W wyższych wersjach wyposażenia dostępnych jest 5 trybów jazdy: Normal, Eco, Sport S, Sport S+ oraz Custom. Ten ostatni pozwala na indywidualne dobranie parametrów silnika, zawieszenia i klimatyzacji. Oprócz różnic w dynamice, przy poszczególnych trybach można zauważyć także różnice w spalaniu, dochodzące do 1 litra benzyny na 100 km (między Eco a Sport S+).
Lexus UX - hybrydowy crossover
Lexusa UX wyposażono w silnik benzynowy o mocy 152 KM wspomagany motorem elektrycznym o mocy 109 KM. Łączna moc zespołu hybrydowego wynosi 184 KM. Przyspieszenia są dobre – 8,5 sekundy do „setki” w wersji przednionapędowej i 8,7 s w wersji z napędem na 4 koła. Zaskoczeniem będzie natomiast niska, jak na 184 KM prędkość maksymalna – 177 km/h. Inżynierowie Lexusa tłumaczą to względami bezpieczeństwa oraz tym, że przy większych prędkościach bateria musiałaby pracować przy maksymalnej wydajności i jej żywot byłby krótszy. W normalnych warunkach Lexus zapewnia, że bateria wystarczy na cały żywot samochodu, ale gwarancja obejmuje tylko 5-letnią eksploatację do przebiegu 100 tys. km.
Lexus UX jest już dostępny w polskich salonach. Ceny wersji benzynowej rozpoczynają się od 153 tys. zł, wersja hybrydowa z napędem na przód kosztuje od 166 tys. zł, a z napędem na 4 koła – od 173 tys. zł.