Co prawda GLA z racji rozmiarów i rozstawu osi, nie jest typowym pochłaniaczem autostradowych kilometrów, ale w polskich warunkach crossovery w tym rozmiarze często odgrywają rolę aut rodzinnych. Sprawdzamy, jak wywiązuje się z tego zadania nasz testowy GLA.
Mercedes GLA 220 4Matic – możliwości ładunkowe
Zanim jednak napiszę, jak Mercedes sprawdza się w trasie, muszę wspomnieć o jego możliwościach ładunkowych i przestronności samej kabiny. Jak łatwo się domyślić, Mercedes pod tym względem nie rozpieszcza. Spakowanie 4-osobowej rodziny będzie wymagało sporych umiejętności, bo bagażnik o pojemności 421 litrów pomieści raczej cztery kabinówki i kilka drobiazgów niż większe torby z ekwipunkiem na wakacje.
Nieco lepiej wypada sama kabina. Z przodu kierowca i pasażer raczej nie mogą narzekać na ilość miejsca, zarówno na nogi, jak i nad głową. Nieco gorzej jest z ilością miejsca na nogi na tylnej kanapie. Dzieci podróżujące w fotelikach będą miały wystarczająco miejsca, ale pasażerowie o wzroście powyżej 180 cm już muszą wciskać kolana w twarde plecy przednich foteli. W perspektywie kilkugodzinnej podróży może skończyć się to siniakami. Niestety, muszę ponarzekać też trochę na efektownie wyglądające fotele. Po kilku godzinach za kierownicą zaczyna doskwierać ich twardość.
Mercedes GLA 220 4Matic – wyższy środek ciężkości nie przeszkadza
W trasie wyższy niż w zwykłej A-klasie środek ciężkości teoretycznie powinien być problemem. Jednak podniesiony Mercedes GLA radzi sobie świetnie na szybkich łukach. Auto dzięki dość sztywnym nastawom czuje się przy dużych prędkościach, jak ryba w wodzie. Nie ma problemów ze stabilnością samochodu na zakrętach lub podczas gwałtownych manewrów, np. ominięcia przeszkody. Po chwili można wręcz zapomnieć, że karoseria jest zawieszona kilka centymetrów wyżej niż standardowy kompakt. To w dużej mierze zasługa twardo zestrojonego zawieszenia i niskoprofilowych opon naszego Mercedesa.
Mercedes GLA 220 4Matic – osiągi i spalanie
Moc 184 KM przekazywana na obydwie osie przez 7-biegową skrzynię dwusprzęgłową jest w zupełności wystarczająca zarówno do wyprzedzania na jednopasmowych krajówkach, jak i na autostradzie. Narzekać można jedynie na zbyt dużą zwłokę przekładni. Przed wyprzedzaniem lepiej ręcznie zrzucić bieg na wyższy. Nie jest to zbyt uciążliwe, bo można skorzystać z łopatek przy kierownicy. GLA także okazuje się dość cichy podczas jazdy z prędkościami autostradowymi.
Niestety, trudno powiedzieć coś pozytywnego o spalaniu. Napęd na cztery koła w połączeniu z mocno wysilonym silnikiem i sporą wagą auta sprawia, że dość często trzeba zjeżdżać na stacje benzynowe. Mercedes potwierdza opinie, że jego silniki benynowe są dość paliwożerne. Na autostradzie, z jedną osobą na pokładzie nasz testowy egzemplarz potrzebował średnio 9,2 l/100 km. Nieco lepszy wynik udało się osiągnąć podczas odcinka pokonanego drogami z niższym limitem prędkości – przy prędkościach rzędu 90-110 km/h testowe GLA potrzebował średnio 7,9 l/100 km.
Mercedes GLA 220 4Matic – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1991 cm3, R4, turbo benz. |
Moc | 184 KM przy 5500 obr./min |
Moment obrotowy | 300 Nm przy 1200-4000 obr./min |
Skrzynia biegów | automatyczna 7-biegowa (7G-DCT) |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,6 l/100 km |
Masa własna | Od 1505 kg |
Cena | Od 152 600 zł (auto testowe - 208 766 zł) |