Nic więc dziwnego, że auto nie stało się bestsellerem. Japończycy najwyraźniej wyciągnęli wnioski z tej lekcji i teraz chcą, by ich samochód był bardziej konkurencyjny i zdobył więcej klientów. Wygląda na to, że nowy Outlander znacznie ułatwi im to zadanie. Przy długości nadwozia 4,64 m jest jednym z większych aut w klasie i oferuje proporcjonalnie dużo miejsca zarówno z przodu, jak i na tylnych siedzeniach. Kiedyś bez diesla, teraz... tylko z dieslem! Tylną kanapę możemy przesuwać wzdłużnie (zakres 8 cm), a oparcie wyposażono w regulację pochylenia. Trzeci rząd siedzeń chowany jest pod podłogą bagażnika, ale w podstawowej wersji nie znajdziemy takiego udogodnienia. Poza tym dorośli mogą raczej zapomnieć o dłuższych podróżach na tych fotelach - miejsca jest mało, siedzenia nie są najwygodniejsze. Outlander to prawdziwy internacjonalista - na tej samej platformie jeździ Dodge Caliber, Jeep Compass, a już niedługo dostaną ją także Citroën C-Crosser i Peugeot 4007. Wysokoprężny silnik pochodzi od VW. Nie brakuje mu temperamentu i dynamiki, tylko manier -jednostka jest niestety dość głośna.Jeśli chodzi o trakcję, to w stosunku do poprzednika firma zrobiła duży krok do przodu - resorowanie jest na bardzo dobrym poziomie, a prowadzenie pewne. Sprzedaż Outlandera rozpocznie się w lutym przyszłego roku. Początkowo oferowany będzie tylko z dieslem, później ofertę zasili także 2,4-litrowa jednostka benzynowa. Cena na razie nieznana.
Mitsubishi Outlander 2.0 DI-D - Z niemieckim sercem
Mimo, że Mitsubishi podchodziło poważnie do segmentu SUV-ów, poprzedni Outlander był nie do końca udaną próbą. Pierwotnie planowano sprzedawać go jedynie w Stanach Zjednoczonych, później włączono ten model także do europejskiej oferty, ale pod maską na próżno było szukać diesla.