Kiedy Mitsubishi pokazało trzeciego Outlandera, reakcje opinii publicznej były skrajne, z przewagą tych rozczarowanych zbyt spokojnym i przyciężkim wyglądem SUV-a. Trudno się dziwić, bo zachowawczy i zwalisty design zastąpił drapieżnego i dynamicznego poprzednika, z atrapą chłodnicy nawiązująca kształtem do tej z Lancera Evo. Model mimo to nieźle przyjął się na rynku.
Nowy wygląd, przestronne wnętrze
Po trzech latach przyszedł jednak czas na odświeżenie. Inżynierowie zmienili w Outlanderze ponad 100 elementów, z których najbardziej widoczny jest wygląd nadwozia. Przeprojektowany i wyrazisty przód oraz nowy tył ze zmienionymi kloszami lamp nadały SUV-owi charakteru. W tej kwestii należy się duży plus.
Ale co tam wygląd. Dla kierowcy najważniejsze jest przecież to, jak samochód jeździ i jak prezentuje się w środku. A z tym jest całkiem dobrze.
Trzecia generacja Outlandera powstała co prawda na płycie "dwójki", ale konstruktorom udało się wygospodarować nieco więcej miejsca. Trzeci rząd siedzeń, choć nadaje się tylko dla dzieci i na bardzo krótkie podróże dla niewyrośniętych dorosłych, można nazwać funkcjonalnym, zwłaszcza że fotele te rozkłada się jednym ruchem ręki, a składając je, uzyskujemy ogromny bagażnik. Brakuje w nim tylko haczyków na zakupy, a elektrycznie otwierana klapa podnosi się bardzo powoli, co potrafi zniecierpliwić, kiedy w rękach ciężkie pakunki.
Z tyłu, w drugim rzędzie, wygodnie zasiądą trzy dorosłe osoby o ponadprzeciętnym wzroście. Kanapę w wersji 7-miejscowej można przesuwać wzdłużnie, wedle potrzeb. Z przodu kierowca i pasażer nie będą narzekali na ciasnotę, a same fotele zostały poprawione i są znacznie wygodniejsze.
Miejsce pracy kierowcy praktycznie się nie zmieniło, poza wyglądem koła kierownicy. Deska rozdzielcza może nie jest szczytowym osiągnięciem stylistów, ale nie można jej odmówić funkcjonalności. Poza jednym, do czego Mitsubishi już mnie przyzwyczaiło - do położenia przycisku zmiany wskazań komputera pokładowego, umieszczonego po lewej stronie zegarów.
Nowy Mitsubishi Outlander może pochwalić się lepszym wyciszeniem wnętrza, do którego przyczyniają się nie tylko nowe materiały wygłuszeniowe, ale i usztywniona konstrukcja, zmienione zawieszenie oraz nowe lusterka, stawiające mniejszy opór podczas jazdy. Poza tym w Outlanderze znajdziemy bogatą ofertę w dziedzinie systemów poprawiających bezpieczeństwo - m.in. system zapobiegający najechaniu na poprzedzający pojazd czy aktywny tempomat. Ten ostatni działa prawie idealnie - prawie, bo raz zdarzyło mu się pomylić i przyhamować, widząc samochód jadący pasem obok, tyle że w lewym zakręcie, przez co znajdował się niejako przede mną. Na szczęście nie było to hamowanie awaryjne.
Silnik i napęd
Testowany egzemplarz napędzał 2-litrowy silnik benzynowy o mocy 150 KM i 195 Nm momentu obrotowego, współpracujący z przeprojektowaną przekładnią CVT. W tej konfiguracji przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 12 sekund, a auto nadaje się raczej do spokojnego podróżowania, niż sprintów i dynamicznej jazdy.
Skrzynia biegów działa sprawniej niż poprzednio, ale każde mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje wkręcanie silnika na wysokie obroty, a co za tym idzie duży hałas i podwyższone spalanie. Układowi napędowemu brakuje wigoru, dlatego ważne jest, by w czasie jazdy "szanować prędkość", a do wyprzedzania mieć sporo miejsca. Spalanie? Spokojna jazda w trasie da wynik około 8 l/100 km. W mieście średnio o dwa litry więcej.
Mitsubishi Outlander w testowanej wersji wyposażony był w napęd na cztery koła, który w połączeniu z 19-centymetrowym prześwitem pozwala zjechać z utwardzonej drogi. Kierowca ma do wyboru trzy tryby. Jeden z nich to 4WD ECO, który zapewnia napęd przedniej osi, obniżając spalanie paliwa i dołącza tylną, kiedy wykryty zostanie uślizg przednich kół.
Tryb 4WD AUTO ma zapewnić dobrą trakcję na większości dróg, a szczególnie na nawierzchni o zmniejszonej przyczepności. 4WD LOCK natomiast jest trybem mającym zapewnić maksymalną przyczepność kół i pozwolić wykorzystać wszystkie zalety napędu na cztery koła. System działa sprawnie, a tylna oś, w razie wykrycia poślizgu, włącza się błyskawicznie. Taki szybko reagujący układ 4WD pozwoli na bezpieczną jazdę po zaśnieżonych drogach czy na mokrej kostce.
Zawieszenie
Jeszcze dwa słowa o zawieszeniu, które nowy Outlander odziedziczył, z niewielkimi usprawnieniami, po poprzedniku. W wersji po face liftingu dodatkowo je zmodyfikowano, poprawiając precyzję prowadzenia i zmniejszając przenoszone do kabiny drgania.
Z przodu na podwójnej ramie pomocniczej oparto kolumny McPhersona ze sprężynami śrubowymi i stabilizatorami przechyłów, natomiast z tyłu użyto wielowahaczowego zawieszenia ze sprężynami i stabilizatorami. Mimo raczej sztywnego ustawienia auto sprawnie połyka dziury i nierówności, dobrze radzi sobie na nieutwardzonych szlakach, a przy większych prędkościach jest stabilne i zachowuje się neutralnie.
Na plus zaliczam dobrą zwrotność Outlandera. Mimo dużego nadwozia i sporego rozstawu kół manewrowanie autem, podobnie jak zawracanie, okazuje się przyjemnym i bezproblemowym zajęciem.
Ceny i podsumowanie
Jak prezentują się ceny nowego SUV-a Mitsubishi? Zaczynają się od 95 990 zł za model z napędem przednich kół i manualną skrzynią biegów. Najtańsza, nieźle wyposażona wersja z napędem 4WD (2.0 Intense CVT) kosztuje od 112 990 zł.
Testowany egzemplarz to najczęściej wybierana konfiguracja z napędem czterech kół, silnikiem benzynowym i przekładnią CVT. W tej wersji kosztuje obecnie 120 990 zł. Na liście wyposażenia oprócz świateł dziennych, tylnych i mijania w technologii LED znalazł się między innymi wysokiej klasy system nagłośnienia Rockford Fosgate, system dostępu bezkluczykowego, 2-strefowa automatyczna klimatyzacja, zestaw głośnomówiący Bluetooth, kamera cofania, 18-calowe aluminiowe obręcze kół i relingi dachowe.
Zmiany dokonane w Mitsubishi Outlanderze sprawiły, że mamy do czynienia z innym samochodem - choć technicznie tylko trochę zmienionym, to jednak znacznie lepszym. Przekonuje przestronnym wnętrzem i atrakcyjnym wyglądem oraz 5-letnią gwarancją (z limitem 100 tys. km i możliwością rozszerzenia do 300 tys. km). Przy wyborze SUV-a z rynku pierwotnego warto wziąć Outlandera pod uwagę.