- Od lutego do końca czerwca 2021 r. złożono 10 tys. zamówień na nowego Qashqaia
- W nowym modelu, aż o o 48 procent wzrosła sztywność nadwozia
- Skrzyni Xtronic (CVT) przypomina w działaniu przekładnię DSG, ale potrafi szarpać
- Zupełnie nowy Nissan Qashqai - sprawdź cenę
Artykuł zawiera linki afiliacyjne
Qashqai, debiutujący w 2006 r., to od wielu lat bestseller sprzedaży w klasie kompaktowych crossoverów. Łącznie w Europie sprzedano ponad 3 miliony aut, a na całym świecie ponad 5 milionów. Teraz w salonach pojawiła się jego trzecia generacja, która już na starcie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Od chwili debiutu (luty br.) do końca czerwca w Europie złożono 10 tysięcy zamówień. Testując przednionapędowy mocniejszy wariant silnikowy (158 KM), połączony ze skrzynią CVT, sprawdzimy, czy klienci znający nowy model tylko ze zdjęć, kupując go, postępują słusznie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZbudowane na platformie CMF-C aliansu Nissan-Renault nadwozie nowego Qashqaia może zbytnio nie urosło (rozstaw osi zwiększono o 20 mm, długość o 35 mm, wysokość o 25 mm i szerokość o 32 mm), ale – choć tego nie widać – bardzo się zmieniło. Wzrosła bowiem aż o 48 procent jego sztywność, co przekłada się na mniejszą liczbę trzasków pochodzących z deski rozdzielczej, do tego przede wszystkim w znacznym stopniu poprawiło to prowadzenie pojazdu. O tym jednak za chwilę.
Pomijając (naszym zdaniem udaną) nową stylistykę pojazdu, wnętrze nowego Qashqaia (testujemy topowy wariant Tekna+) wita użytkowników cyfrowymi rozwiązaniami oraz wykończeniem rodem z klasy premium. 12,3-calowe wirtualne zegary z możliwością personalizacji są czytelne i łatwe w obsłudze. Ich wyglądem, a zwłaszcza informacjami z rozbudowanego komputera pokładowego steruje się z kierownicy w wygodny i intuicyjny sposób. Także chwalimy wygodę obsługi kolejnego dużego, 9-calowego ekranu, tym razem odpowiedzialnego za multimedia. Jego interfejs jest przejrzysty, a możliwości, które oferuje, wręcz imponują. Doskonałą łączność ze smartfonami zapewniają interfejsy Android Auto i Apple CarPlay (bezprzewodowy), komunikacja z internetem pozwala korzystać z aplikacji, które umożliwiają lokalizację pojazdu, przesyłanie do nawigacji map z trasami, uzyskanie informacji o korkach czy stanie technicznym pojazdu. Mimo dotykowego ekranu Nissan do najczęściej używanych funkcji pozostawił na desce rozdzielczej wiele analogowych przycisków i pokrętła. Wygodę i bezpieczeństwo jazdy zwiększa także seryjny w Tekna+ wyświetlacz przezierny z projekcją na szybie. Ta z kolei ma przydatną w mroźne dni funkcję podgrzewania.
Nowy Nissan Qashqai – całkiem luksusowe wnętrze
W świat luksusu wprowadza użytkowników nie tylko skórzana tapicerka foteli, lecz także jej połacie znajdujące się na desce rozdzielczej, boczkach drzwi czy na poręcznej grubej kierownicy. Wygodę podróżowania gwarantują z kolei: dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, wysokiej klasy nagłośnienie Bose oraz masaż i podgrzewanie przednich foteli.
W nowym modelu pasażerowie mogą liczyć na większą ilość miejsca, choć z tyłu na wysokości kolan spodziewaliśmy się go odrobinę więcej (indeks 720 mm). Także kufer testowanego modelu – mimo że dzięki podwójnej podłodze i bezdotykowemu otwieraniu jest funkcjonalny – z powodu koła dojazdowego i subwoofera nie zachwyca pojemnością na tle aut tej klasy (436 l).
Nowy Nissan Qashqai – przyzwoite osiągi
1,3-litrowy benzynowy silnik o mocy 158 KM, wspomagany miękką hybrydą, cicho i aksamitnie pracuje oraz zapewnia przyzwoite osiągi. Pewien niedostatek mocy czuć tylko poniżej 1800 obr./min, także spodziewaliśmy się lepszej reakcji na gaz powyżej prędkości 100 km/h oraz niższego zużycia paliwa (realnie 8 l/100 km wobec fabrycznego 6,5 l/100 km).
Przeczytaj też:
Miło zaskoczyła nas praca bezstopniowej skrzyni Xtronic. Nielubiana przez wielu użytkowników przekładnia CVT w crossoverze Nissana pracuje jak dwusprzęgłowy automat. Żadnego zbędnego wycia silnika, słyszalna i widoczna na obrotomierzu zmiana przełożeń, a dla lubiących zabawę w manualną zmianę biegów – łopatki na kierownicy oraz tryb sportowy. Czyżby ideał? Nie do końca. Skrzynia w czasie zwalniania przed światłami (prędkość ok. 20-30 km/h) potrafi nieprzyjemnie szarpnąć, również robi tak podczas rozruchu silnika dezaktywowanego układem start-stop.
Sukces pracy inżynierów wyczuwa się za to podczas prowadzenia. Precyzja układu kierowniczego i twardość resorowania są optymalne dla osiągów i rodzinnego charakteru Qashqaia. Na ostrych łukach daje się wyczuć nieco za duże wychyły nadwozia, ale o utracie stabilności nie ma mowy. Także wzorowy jest komfort jazdy, i to mimo 20-calowych felg!
Nowy Nissan Qashqai – moim zdaniem
Możemy zapewnić klientów, którzy złożyli zamówienie na nowego Qashqaia, że dokonali dobrego wyboru. Ten świetny samochód dla rodzin oferuje przestronną i luksusowo wykończoną kabinę, dysponuje nowoczesnymi rozwiązaniami w zakresie multimediów i systemów bezpieczeństwa oraz przede wszystkim zapewnia dużo komfortu i przyjemności z prowadzenia.
Nadwozie: choć niewiele urosło, zapewnia wygodną podróż 4 osobom. Imponuje jakość i funkcjonalność oraz poziom wyposażenia. Kufer topowej wersji niewielki (436 l). Ocena: 5+
Napęd: 158-konny benzyniak nie jest typem sportowca, ale pozwala na sprawne przemieszczanie się. Mniej ochoczo rozpędza się powyżej 100 km/h. Skrzynia CVT w działaniu przypomina DSG, ale potrafi szarpać. Ocena: 4+
Prowadzenie: Qashqai nie jest mistrzem precyzji, ale prowadzi się go pewnie, lekko i przyjemnie. Skuteczne hamulce! Ocena: 5+
Multimedia: cyfrowe zegary mają ciekawą grafikę i możliwość personalizacji. Czytelny head-up oraz nowoczesne multimedia z łatwą obsługą. Ocena: 6
Spalanie: Nissan obiecuje średnie 6,5 l/100 km, a realnie mały silnik zużywa 8 l. Ocena: 3+
Komfort: mimo 20-calowych felg komfort jest wysoki. Świetne wyciszenie. Ocena: 5
Koszty: cena bazowa (98 800 zł) zachęca, ale auta testowego – już nie. Ocena: 4+
Wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,4 s |
0-100 km/h | 10,5 s |
0-130 km/h | 18,7 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 6,1 s (aut.) |
80-120 km/h | 8,1 s (aut.) |
Masa własna/ładowność | 1538/447 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 59/41 proc. |
Śr. zawrac. (w lewo/w prawo)) | 11,8/11,7 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 35,7 m |
gorące | 35,9 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 53 dB (A) |
przy 100 km/h | 62 dB (A) |
przy 130 km/h | 65 dB (A) |
Średnie spalanie (95 okt.) | 8,0 l/100 km |
Zasięg rzeczywisty | 680 km |
Dane producenta
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 + miękka hybr. 12 V |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | wtrysk bezpośredni |
Pojemność skokowa | 1332 cm3 |
Moc maksymalna | 158 KM/5500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 270 Nm/1800-3750 obr./min |
Skrzynia biegów/napęd | aut. (CVT)/przedni |
0-100 km/h; prędkość maks. | 9,2 s; 198 km/h |
Średnie spalanie wg WLTP | 6,5 l/100 km |
Emisja CO2 | 146 g/km |
Poj. bagażnika/zbiornika paliwa | 436/55 l |
Marka i model opon test. auta | Michelin Primacy 4 S1 |
Rozmiar opon (przód i tył) | 235/45 R 20 |
Wyposażenie
Wersja | Tekna+ |
6 airbagów/reflektory LED | S/S |
Adaptac. tempomat/utrzym. pasa | S/S |
Rozpozn. znaków/czuj. martw. pola | S/S |
Nawigacja/panoramiczny dach | S/S |
Bezprzew. Apple CarPlay/AA/skóra | S/S/S |
2-kolor. nadw./20-cal. alufelgi | 4700 zł/S |
Dostęp bezkluczyk./ładow. induk. | S/S |
Panoramiczny dach/kamery 360° | S/S |
Gwarancje/ceny
Cena podst. wersji silnikowej | 165 600 zł |
Gwarancja mech./perforacyjna | 5 lat lub 100 tys. km/12 lat |
Przeglądy | wg wskazań komputera |
Cena testowanego auta | 170 300 zł |